reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEOWybory 2023

Wybory 2023: Zostało jeszcze sześć tygodni kampanii

Niektórzy w wyborach nie mierzą zbyt wysoko, co nie znaczy, że nie liczą na wejście do sejmu. drudzy z kolei w tym roku osiągnęli sejmową pełnoletność, ale pewni zwycięstwa nie są. Jeszcze kolejni wyliczają innym wizyty w biurze poselskim.

Jeśli nie lubią państwo polityki, prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość. Musicie wytrzymać jeszcze sześć kampanijnych tygodni. A później wszystko zacznie się od nowa, przed wyborami samorządowymi. 

reklama

Najpierw jednak te ogólnopolskie, w teorii najważniejsze, choć nie każdy się z tym musi zgadzać. Droga do wyborów będzie kręta i wyboista, trzeba patrzeć pod nogi, ale i uważać, żeby nie zahaczyć głową. Ani dachem samochodu.

– Bardzo wysoko mierzę. 2,4 metra to jest wysokość, powyżej której nie wolno wjeżdżać pod wiadukt mistrzów, na Glince, w Tychach. I pamiętajcie wszyscy, że czasem lepiej zawrócić. Jest Trzecia Droga, warto o tym pamiętać – mówi Michał Gramatyka, Polska 2050.

reklama

Zawracać z Katowic nie zamierza premier Mateusz Morawiecki, który choć pochodzi z Wrocławia, to tu powalczy o głosy. I to z pierwszego miejsca, – jak lokomotywa wyborcza. Dla Koalicji Obywatelskiej krótko mówiąc – Gorol.

Mateusz, chłopie. Ligotę nazywasz Ligocicami. Godkę mylisz z gwarą. Do biura nie chodzisz, chcieli ci je zamknąć, a nawet zamurować. Nie masz tutaj działek, nie masz kamienic, nie masz nawet mieszkania, no chyba, że jakiś bezdomny ci coś ostatnio ofiarował. Więc Mateuszu – nie kłam tutaj – mówi Wojciech Saługa, Koalicja Obywatelska.

Dzisiaj chcieliśmy po pierwsze przypomnieć, że od 4 lat pan Mateusz Morawiecki unika jakiejkolwiek rzetelnej debaty o naszym województwie. To jest jedyny w historii premier, który nigdy nie stanął do debaty z kimś z opozycji. No cóż, podąża chyba śladami swojego pryncypała, który też z odwagi nie jest zbyt słynny. Ale tu na Śląsku nie musi się niczego bać, my jesteśmy naprawdę bardzo gościnni – mówi Borys Budka, Koalicja Obywatelska.

Wprawdzie nie na Śląsku, ale w Zagłębiu, jak w domu czuje się z kolei Waldemar Andzel, który w tym roku osiągnął sejmową pełnoletność, bo na Wiejskiej zasiada od 2005 roku. I choć w jego przypadku sprawa powinna być oczywista niczym kwestia wyniku meczu Niemcy-San Marino, to sam kandydat tak pewny się nie czuje.

– Żadne wybory nie są formalnością. To wymaga jak zawsze skupienia, dużego wysiłku, zaangażowania. Tyle że poseł musi być cztery lata zaangażowany, pracuje, żeby mieć szansę, to trzeba cztery lata ciężko wypełniać obowiązki. Ja zawsze bardzo poważnie podchodzę do każdych wyborów i podchodzę do nich z pokorą – mówi Waldemar Andzel, Prawo i Sprawiedliwość.

Z kolei pod ścianą płaczu stoją politycy Polski 2050. Mural w Mysłowicach ma być symbolem opłakiwania polskiej edukacji. Ale kandydaci do sejmu mają już na to receptę.

– Trzecia Droga to edukacja, w której wreszcie będzie słyszalny głos dzieci i rodzin. Bo w szkole, przedszkolu, żłobku powinni decydować specjaliści, nauczyciele, rodzice. I oczywiście powinien być też słyszalny głos dzieci. A nie politycy – mówi Paweł Janas, Polska 2050.

Dzieci nie zagłosują, bo nie mogą, choć może szkoda. Głosy oddamy za to my – wielu po cichu licząc, że coś się zmieni bez względu na to kto będzie rządził. Bylebyśmy tylko po 15 października nie musieli powiedzieć: niby człowiek wiedzioł, a jednak się łudził.

Autor: PAweł Jędrusik

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button