Wybuch w koksowni w Dąbrowie Górniczej. Nie żyje najciężej ranny pracownik
Nie żyje ranny w ubiegłotygodniowym wybuchu w koksowni w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna zmarł w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Po wybuchu w Koksowni „Przyjaźń” w Dąbrowie Górniczej pięciu pracowników trafiło do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Lekarze od początku mówili, że stan jednego z pracowników jest bardzo ciężki. Leżał na oddziale intensywnej terapii, był w stanie śpiączki farmakologicznej. Miał rozległe oparzenia, m.in. twarzy głowy i rąk oraz oparzenie dróg oddechowych.
W tej chwili w siemianowickim szpitalu znajduje się jeszcze czterech rannych pracowników. Dwie osoby mają oparzenia dróg oddechowych. Pacjenci leżą na oddziale chirurgii ogólnej, ich stan jest stabilny.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
22 września doszło do wybuchu w budynku przemiałowni na terenie Koksowni Przyjaźń „JSW KOKS S.A.” w Dąbrowie Górniczej. W wyniku zdarzenia 6 osób zostało poszkodowanych, konieczny był udział 2 śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W zdarzeniu uczestniczyło 15 zastępów, w tym zastępy JRG Dąbrowa Górnicza i OSP z terenu miasta.