Wyjątkowa wystawa w Katowicach. Monet w VR
Wkładamy gogle VR i przenosimy się w czasie i przestrzeni. Raz jesteśmy na łące, raz na moście, a raz w ogrodzie…nie byle jakim, bo stworzonym przez jednego z najsłynniejszych twórców impresjonizmu. W katowickim Szybie Wilson do 26 listopada można zwiedzać immersyjną wystawę „MONET & Friends”.
Można w tradycyjnym sposób – przechodząc od sali do sali, gdzie na ścianach wiszą obrazy. Można też w dość nietypowy sposób – kładąc się na ziemi. Pani Ani – artystce – Monet nie jest obcy. Nie często jednak zdarza się jej podziwiać go w taki sposób.
– Powiem szczerze, moje pierwsze wrażenie było że odlatuję. No jest niesamowite wrażenie, człowiek tak jakby wchodzi w te obrazy. Jest w innym zupełnie świecie. Łapie się taki spokój niesamowity. Fantastyczna rzecz – mówi Anna – zwiedzająca wystawę.
I bardzo różnorodna, także w możliwościach odbioru. Jak tu, mając na sobie gogle VR.
– Widzę flagę francuską, morze i drzewa, zieleń za płotem i kwiaty. I parę, która rozmawia – mówi Anna – zwiedzająca wystawę.
– Taka nowoczesność daje przy tym wszystkim na pewno bardzo duży powiew świeżości i takie nowe spojrzenie. […] Chętnie bym się na coś takiego jeszcze kiedyś wybrał. Tylko może na troszkę inną tematykę, nie dlatego że ta mi się nie podoba, tylko dlatego że chciałbym zobaczyć więcej tego typu rzeczy w takim wydaniu – mówi Paweł – zwiedzający wystawę.
Prócz dzieł Moneta, zwiedzający mogą podziwiać także twórczość Renoir’a, Van Gogha, Degas’a czy Gauguina.
– Mają państwo wspaniałą multimedialną prezentację dorobku siedmiu najsłynniejszych impresjonistów i postimpresjonistów pokazanych w bardzo uroczy sposób. Mogą się państwo rozłożyć na kanapach i tam na ścianach i na podłodze przyjdą do państwa ożywione obrazy tych impresjonistów. Temu towarzyszy przepiękna muzyka i jeszcze lektor opowiada życie tych impresjonistów, więc jest to bardzo miłe i przyjazne przeżycie – mówi Daria Solar – kurator wystawy.
Wystawa w Szybie Wilson potrwa do 26 listopada.
Magda Sincewicz