Wykonawca wyrzucony z inwestycji tramwajowej w Mysłowicach
Wykonawca wyrzucony z inwestycji tramwajowej w Mysłowicach. Na początku styczna Tramwaje Śląskie wypowiedziały umowę spółce NDI z Sopotu. Jak argumentują Tramwaje, wykonawca nie wywiązywał się z umowy. Ostatni, przesunięty już termin, zakończenia robót minął 5 grudnia 2022 roku.
-Do tego terminu wykonawca nie dość, że nie skończył tej inwestycji, to tak na dobrą sprawę ta inwestycja jest tak szacujemy tak na około 30% dopiero zrealizowana. Nie mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby dłużej tolerować taką sytuację, stąd decyzja zarządu o odstąpieniu od umowy. W tej chwili rozpoczyna się inwentaryzacja placu budowy, ona będzie trwała pewnie kilka tygodni – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Dopiero po zakończeniu inwentaryzacji, Tramwaje Śląskie będą mogły przygotować nową dokumentację przetargową i ogłosić postępowanie na wybór nowego wykonawcy. Tramwaje nałożyły na NDI karę finansową w wysokości prawie 7,5 mln złotych. Współinwestorem jest miasto Mysłowice. W części miejskiej zakres prac obejmuje przebudowę instalacji podziemnych, jezdni, chodników, miejsc postojowych czy budowę ronda. Na razie władze miasta decyzji o wypowiedzeniu umowy NDI nie podjęły.
-W tej chwili prowadzimy jeszcze negocjacje z firmą NDI, będziemy spotykali się też z Tramwajami Śląskimi, z naszą spółką akcyjną i dopiero około 14 stycznia podejmiemy decyzję, jak będzie wyglądało nasze działanie, czy zrywamy umowę czy będziemy tę umowę kontynuowali – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Prezydent Mysłowic dodaje, że nikomu nie zależy na chodzeniu po sądach. Wszystkim zależy za to, żeby inwestycja zakończyła się w 2023 roku. Bo właśnie najpóźniej za 12 miesięcy wszystko nie tylko powinno być gotowe, ale też rozliczone. Na przebudowę torowiska i dodatkowe prace inwestorzy pozyskali bowiem unijne dofinansowanie, które może przepaść.
NDI nie zgadza się z decyzją Tramwajów Śląskich o wypowiedzeniu jej umowy, a całą winę za opóźnienie inwestycji zrzuca właśnie na samorządową spółkę.
-Wbrew stanowisku zamawiającego, opóźnienie w realizacji inwestycji nie zostało spowodowane przez okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi wykonawca, lecz przez okoliczności niezależne od wykonawcy i leżące po stronie zamawiającego. W szczególności – w toku realizacji prac – ujawniono liczne uchybienia i braki w przekazanej przez zamawiającego dokumentacji, w tym w zakresie uzgodnień z gestorami sieci, skutkujące koniecznością czasowego wstrzymania robót oraz wykonania szeregu robót dodatkowych i zamiennych nieobjętych umową – pisze Magdalena Skorupka-Kaczmarek, kontaktu z mediami.
Przebudowa infrastruktury tramwajowej w Mysłowicach miała kosztować prawie 55 ln zł (54,837 mln zł brutto). Tramwaje Śląskie obawiają się, że w związku ze stale rosnącymi cenami całkowity koszt inwestycji wzrośnie, co może być podstawą do dodatkowych roszczeń w stosunku do konsorcjum NDI.