Wymienialniki roślin podbijają Czeladź. To była odpowiedź na epidemię
W Czeladzi można wymieniać się roślinami.W mieście są już dwa wymienialniki. To proste regały. Tu można zostawić roślinę, a w zamian wziąć inną. – To odpowiedź na epidemię, żeby ona nie przesłoniła nam całego życia – mówi Beata Marcinkowska, jedna z inicjatorek akcji.
- Mieszkańcy chcą się wymieniać roślinami
- Ekologiczna Czeladź, czyli Czeladzkie Eko
- Garażowe wymiany
Miał być w wybrane dni, został na stałe
Pierwszy „wymienialnik” roślin stanął w Kopalni Kultury przy ul Stanisława Trznadla. – Powstał z potrzeb mieszkańców około 1,5 roku temu. Było duże zainteresowanie. Na początku działał w określone dni. Mieszkańcy przynosili rośliny z opisem, na przykład jak je hodować. Zainteresowanie było tak duże, że postanowiłyśmy, żeby regał był tu na stałe – mówi Barbara Wszołek, inicjatorka akcji.
Mieszkańcy przynosili nie tylko rośliny, które można postawić w domu na parapecie. Wśród nich też takie do ogrodu, na przykład pomidory koktajlowe.
– Kiedyś przyszła pani z wielkimi dwoma koszami ze szczepkami kaktusów – mówi Beata Marcinkowska. Czasami zdarza się też, że mieszkańcy zostawiają rośliny, które wymagają opieki. – Była kiedyś pani ze storczykiem. Powiedziała, że u niej nie chce rosnąć. Tym samym postanowiła darować mu drugie życie – dodaje pani Beata.
Ze względu na zainteresowanie, inicjatorki akcji postanowiły, aby w mieście pojawił się drugi „wymienialnik”. Jest w Kamienicy Konarzewskich.
Inicjatorki akcji proszą, aby przynoszone rośliny opisywać, bo to ułatwi opiekę nad nimi przyszłym właścicielom.
– Jednorazowo można przygarnąć dwie rośliny, bo marzy nam się, aby z akcji skorzystało jak najwięcej osób – dodają.
W Czeladzi są eko
Wymienialniki to nie jedyny pomysł mieszkanek Czeladzi na propagowanie ekologii. Od około dwóch lat na Facebooku działa grupa Czeladzkie Eko.
– To jest grupa, gdzie są poruszane tematy związane z ekologią. To między innymi walka ze smogiem. Staramy się działać międzypokoleniowo. Mamy sporo działań, realizujemy na przykład ekospacery, wychodzimy z ludźmi sprzątać – mówi Barbara Wszołek.
Grupa zrzesza już prawie 2 tysiące osób. A tam dyskusja na tematy związane z szeroko pojętą ochroną środowiska. Gdzie postawić domki dla wolno żyjących kotów? Gdzie oddać niepotrzebne butelki? Jak zadbać o wiewiórki w zimie? To tylko niektóre z pytań, na które odpowiedzi można tam znaleźć.
Ekologiczne garażówki
Od wielu miesięcy w Czeladzi organizowane są również tzw. „Czeladzkie Garażówki”. Idea jest prosta – można przyjść i oddać, sprzedać lub wymienić to, co zalega nam szafie i nie jest już potrzebne. Nie tylko rośliny. Kolejna garażówka odbędzie się 26 lutego w hali MOSiR w Czeladzi.
Paweł Jędrusik