Wypadek na Rajdzie Śląska. Są poszkodowani, w tym kilkuletnie dziecko
W Suszcu, podczas Rajdu Śląska doszło do wypadku. Z trasy wypadł samochód jednego z zawodników rajdu.
Aktualizacja [godz. 17.30]
Dwoje dzieci zostało rannych w wypadku do jakiego doszło podczas Rajdu Śląskiego. Na 10. odcinku specjalnym załoga Zbigniew Gabryś i Artur Natkaniec wypadła z trasy, a ich samochód uderzył w widzów. -Jedna z załóg praktycznie dojeżdżając już do mety przestrzeliła jeden zakręt. Zamiast skręcić w lewo, pojechała na wprost, nie dohamowała przed kibicami. Już praktycznie hamując wpadli w poślizg i bokiem wpadli w grupę kibiców – mówi nadkom. Wojciech Sobczak, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie.
Poszkodowane dziewczynki stały w dozwolonym miejscu, za taśmami. -Trzeba być tego ryzyka świadomym. Po to przed rajdem wszystkie służby przygotowują plan zabezpieczenia rajdu, wyznaczają i oznaczają miejsca niebezpieczne. Wszystko jest przygotowane, łącznie z punktami SS, po to, żeby emocje te mogły być przeżywane w jak najbardziej bezpieczny sposób. Natomiast całkowicie tego ryzyka nigdy nie wyeliminujemy – mówi Rafał Rezler, asystent dyrektora rajdu.
5-letnia dziewczynka doznała ogólnych potłuczeń i pozostanie w szpitalu na obserwacji. Także życiu drugiej rannej – 11-letniej dziewczynce – nie zagraża niebezpieczeństwo. (Paweł Jędrusik)
Wcześniej na ten temat pisaliśmy:
Wypadek na Rajdzie Śląska miał miejsce w niedzielę, 15 października 2017r. Podczas Rajdu Śląska, na trasie 10.odcinka specjalnego Suszec doszło do wypadku. Z drogi wypadł samochód Ford Fiesta R5, którego kierowcą był Zbigniew Gabryś.
Poszkodowane w wypadku zostały dwie osoby, w tym kilkuletnia dziewczynka. Na miejscu zdarzenia niemal od razu pojawiły się służby medyczne, które przetransportowały poszkodowanych do szpitala.
(źródło: PAP)