Wypadek w Kozach [ZDJĘCIA]: pijana matka wjechała do rowu. W samochodzie była 4-letnia córka
ZOBACZ ZDJĘCIA
Do wypadku doszło wczoraj wieczorem (8 lutego) w Kozach na skrzyżowaniu ul. Krakowskiej i Wiosennej. Kierująca wjechała z impetem na ulicę, straciła panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu. Prawie doszło do zderzenia z busem, ale jego kierowca zdążył w porę zahamować. Mężczyzna pomógł kierującej oraz jej 4-letniej córce wydostać się z samochodu.
Badanie alkomatem wykazało, że 34-latka miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Jej córeczka przewożona była w foteliku, ale nie był odpowiednio zabezpieczony. Dziecko nie odniosło poważniejszych obrażeń i zostało przekazane pod opiekę dziadków. Kobieta zachowywała się agresywnie, dlatego zakuto ją w kajdanki. Dzisiaj kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Straciła już prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo może jej grozić do 5 lat za kratami.