Wystawiali fikcyjne przeglądy. Nieuczciwi diagności i właściciele „badanych” pojazdów nie unikną kary
Zatrzymano dwóch diagnostów samochodowych, którzy są podejrzani o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za fikcyjne przeglądy pojazdów. Mężczyźni w wieku 35 i 38 lat usłyszeli kilkadziesiąt zarzutów. Ich los podzieliło także 15 właścicieli pojazdów, którzy pojazdy tylko na papierze przechodziły badania techniczne, często nawet nie wjeżdżając na stanowisko diagnostyczne.
Do policjantów Wydziału dw. z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie od jakiegoś czasu docierały sygnały dotyczące nierzetelnego lub fikcyjnego wykonywania przeglądów samochodowych na jednej ze stacji w powiecie szczycieńskim. Funkcjonariusze postanowili zweryfikować docierające do nich informacje. W tym zakresie nawiązali współpracę z Prokuraturą Rejonową w Szczytnie.
Policjanci sprawdzili jak wyglądały przeglądy w stacji diagnostycznej, ustalili świadków oraz zabezpieczyli dowody w tej sprawie. Zebrane przez kryminalnych materiały potwierdziły, że dwóch mieszkańców tamtejszego powiatu, mężczyzn w wieku 35 i 38 lat, pracujących na stanowiskach diagnostów samochodowych, przyjmowało korzyści majątkowe za fikcyjne lub nierzetelne przeprowadzenie badań technicznych.
Do tej pory funkcjonariusze wskazali co najmniej kilkadziesiąt przypadków, w których właściciele samochodów zarówno osobowych, jak i ciężarowych przechodzili obowiązkowe badanie techniczne pojazdów często nie wjeżdżając nawet samochodem na teren stanowiska diagnostycznego, a w wielu przypadkach nie pojawiając się nawet w takim punkcie.
Na początku ubiegłego tygodnia miała miejsce realizacja sprawy. 35-latek oraz jego o trzy lata starszy współpracownik zostali zatrzymani. Po przesłuchaniach usłyszeli po kilkadziesiąt zarzutów: 35-latek – 27, a 38-latek – 24. Los mężczyzn podzieliło także 15 właścicieli pojazdów, którzy zdecydowali się wręczyć korzyść majątkową za dokonanie wpisu o przebytym badaniu technicznym bez wcześniejszego sprawdzenia lub pozornego sprawdzenia pojazdu.
Policjanci w dalszym ciągu dokładnie sprawdzają i analizują zebrany w tej sprawie materiał dowodowy. Jak sami zaznaczają, sprawa jest w początkowej fazie realizacji i ma ona charakter wielowątkowy. Nieuczciwym diagnostom grożą kary nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Stracą także uprawnienia do wykonywania działalności w tym zakresie. Odpowiedzialności nie unikną także nieuczciwi właściciele pojazdów, którym grozi podobna kara pozbawienia wolności.
(źródło:www.policja.pl)