Kategorie

Wzmożone kontrole na granicach i straty dla firm transportowych. Baza dla uchodźców powstanie w bielskiej Wapienicy?

Przygraniczne trasy i szlaki wiodące z południa Europy. To tu, od kilku tygodni kontrole pojazdów są jeszcze bardziej skrupulatne niż dotychczas. Imigranci docierają także do Polski, choć ta dla większości z nich jest jedynie przystankiem na dalszej drodze. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy śląsko-małopolski oddział straży granicznej zatrzymał trzy grupy nielegalnych imigrantów. – Wszyscy ci cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granice do Polski ze Słowacji, zamierzali udać się do zachodniej Europy, a większość z nich do państw skandynawskich – mówi kpt. Katarzyna Walczak, Śląsko-Małopolski Oddział Straży Granicznej. Furtką do lepszego świata są dla nich firmy transportowe, przewożące towary pomiędzy krajami całej Europy. Pokazują to zdjęcia jednego z kilku zniszczonych w ciągu ostatniego miesiąca samochodów. Trudno ich złapać i trudno też udowodnić jego winę, bo firma ponosi straty nie tylko związane z naprawą aut, czy nieplanowanymi przystankami, tak by grupy imigrantów skutecznie ominąć. – Jeżeli zostaną namierzeni w danym pojeździe to uchodźcy tłumaczą się tym, że kierowca ich wziął, wziął od nich jakieś pieniądze i w tym momencie jest słowo przeciwko słowu – opowiada Łukasz Gielza, Firma Sachs Trans.

 

Wyjątkowo zacięta walka na nie toczy się też od wczoraj na polskiej arenie politycznej. Podczas nadzwyczajnego spotkania unijnych ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli, tylko reprezentująca nasz rząd minister Teresa Piotrowska wyłamała się z bloku państw Grupy Wyszehradzkiej i zagłosowała za tym, by to Unia Europejska zdecydowała ilu uchodźców mamy przyjąć. – Polski rząd oszukał kraje Grupy Wyszehradzkiej. Jeszcze w poniedziałek były deklaracje, że polski rząd będzie bronił zasady podejmowania dobrowolności decyzji, jeżeli chodzi o przyjmowanie uchodźców – argumentuje Beata Szydło, kandydat PiS na premiera. Uchodźców, jak na razie Polska ma przyjąć około 7 tysięcy. Pierwsi mają tu trafić już w przyszłym roku. I jak zapewnia Platforma Obywatelska jest to efekt nie uległości wobec Unii, a sukcesu rządu i spełnienia przez Brukselę postawionych przez Polskę warunków. – Apel do pani Beaty Szydło: trochę więcej wiedzy, trochę mniej polityki i wszystkim będzie łatwiej w polskiej debacie publicznej – ripostuje Cezary Tomczyk, rzecznik rządu.

 

Jak na razie, publicznych debat w sprawie konkretnych miejsc, do których mieliby trafiać uchodźcy nie ma. Według nieoficjalnych informacji baza dla nich w województwie śląskim miałaby powstać w bielskiej Wapienicy. Tyle że, władze miasta przynajmniej na razie tych rewelacji nie potwierdzają. W Bielsku-Białej o gościnności wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu nikt głośno nie mówi. 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button