„Zabija nas wszechobecna drożyzna”. Polacy rezygnują z wakacji
Jak podaje firma GfK, aż 57 % Polaków zmienia swoje plany wakacyjne, lub też całkowicie z nich rezygnuje. Sondaż został przeprowadzony w ramach badania „Current Consumer Mood”. Z kolei z sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wynika, że aż 59% Polaków nie stać na wyjazd na urlop. Według sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” w tym roku na wakacje w Europie wybiera się jedynie 11,9%, a poza Europę 2% ankietowanych.
Winna inflacja i wzrost stóp procentowych
Branża turystyczna znów może odczuć starty. Wielu Polaków rezygnuje z urlopów przez inflację. Wcześniej przestojem dla branży była pandemia COVID-19. Teraz kiedy zniknęły niemal wszystkie obostrzenia, na drodze stanęła rekordowa inflacja, która w czerwcu wyniosła 15,6%.
Niektórzy swoje wakacyjne plany muszą odsunąć na bok, ze względu na stale podnoszone stopy procentowe.
„Nie ma szans w tym roku na wakacje. Rata kredytu wzrosła nam z 2 200 zł na ponad 4 000 zł. Przez to martwimy się o bieżące wydatki, o relaksie musimy zapomnieć” – relacjonuje nam Pani Marta.
Ceny pobytów, hoteli, a nawet paliwa, także odstraszają potencjalnych turystów.
„Hitem sezonu są ceny najmu kamperów i przyczep kempingowych. Na Półwyspie Helskim tygodniowy wynajem przyczepy może kosztować tyle, co dobrej jakości hotel – komentują eksperci”, a o czym informuje Polsat News.
Przed nami jeszcze mniej optymistyczne prognozy
Według ekspertów NBP inflacja będzie zmierzać do 20%. A najnowsze modele NBP oscylują nawet wokół 26%. W dodatku w dalszym ciągu zapowiadane jest podnoszenie stóp procentowych. Szacuje się także, że na jesień opłata za energię elektryczną ma wzrosnąć o 300%.
Wielką niewiadomą są także dostawy surowców energetycznych.
Te wszystkie czynniki sprowadzają się do tego, że większość Polaków odkłada plany na wakacje, martwiąc się o przyszłość.
Skarżyńska