reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Zabił policjanta z Raciborza. Będzie rozprawa odwoławcza

Policjant zastrzelony w Raciborzu – 25 lipca przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach odbędzie się rozprawa odwoławcza Radosława Ś. skazanego na dożywocie za zastrzelenie policjanta. Apelację złożył obrońca oskarżonego. Do zabójstwa mł. asp. Michała Kędzierskiego doszło w 2021 roku.

 

Policjant zastrzelony w Raciborzu – historia z 2021 roku 

Policja odebrała zgłoszenia dotyczące podszywania się pod mundurowych. Mężczyzna w policyjnym mundurze, ale cywilnym samochodem, miał zatrzymywać do kontroli samochody. Zachowywał się jak pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Skierowano tam patrol, gdzie jednym z funkcjonariuszy był Kędzierski. To on podszedł do mężczyzny i zapytał, czy jest policjantem.

Mężczyzna odpowiedział, że przebrał się z okazji wieczoru kawalerskiego. Policjant poprosił o okazanie dokumentów. Sięgając niby po nie podejrzany wyciągnął pistolet i oddał dwa śmiertelne strzały. Drugi z mundurowych ranił napastnika i zdołał go obezwładnić. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wyniki śledztwa i wyrok

Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Biegli ocenili, że Ś. nie jest chory psychicznie, ale cechuje go m.in. brak poszanowania praw innych ludzi, nieprzestrzeganie norm społecznych, impulsywność i obojętność na wyrządzone innym krzywdy. Eksperci wskazali, że Radosław Ś. jest uzależniony od alkoholu, leków i narkotyków. Podczas śledztwa był przesłuchiwany trzy razy i w całości przyznał się do winy. Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Rybniku, który Radosława Ś. skazał na dożywocie. Poza zabiciem Michała Kędzierskiego oskarżony odpowiadał także za próbę zabicia dwóch innych policjantów.  W ich kierunku także strzelał. Kolejny zarzut dotyczył nielegalnego posiadania broni. W jego samochodzie znaleziono także pistolet maszynowy i amunicję. 

 

Zabójca policjanta z Raciborza jest w Rybniku. Jeszcze dzisiaj usłyszy trzy zarzuty [WIDEO]

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button