REKLAMA
Silesia Flesz najnowsze informacje

Zabrze: 37-latka z Ukrainy dostała nowe płuca WIDEO

Olena ma 37 lat, jest mamą dwójki dzieci. Do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu trafiła z pocovidowym włóknieniem płuc oraz rozedmą. Jej stan był na tyle poważny i zagrażający życiu, że uratować mogła ją tylko transplantacja.

 

-Zachorowałam na Covid-19 dwa razy. Po tych chorobach było zrobione badanie tomografii komputerowej klatki piersiowej i wykryto u mnie rozedmę. Po dwóch miesiącach pojawiła się pierwsza odma. Ale przed tym, a po TK klatki piersiowej, lekarze rekomendowali, abym nie wykonywała ciężkiej pracy, przebywała w domu. Wtedy pojawiła się druga odma i założono mi dwa dreny. I z tymi drenami przyjechałam do Zabrza. Raz wróciłam do Lwowa z tymi drenami, potem drugi raz pod dwiema butlami tlenu. Na końcu wylądowałam już w Zabrzu. To była ciężka droga – mówi Olena, pacjentka po transplantacji płuc.

Olena była zakwalifikowana do przeszczepu w Ukrainie, jednak wtedy wybuchła tam wojna. W maju
dowiedziała się, że w Ukrainie znalazł się dla niej dawca, jednak ryzyko odrzutu organu było zbyt duże.
Wtedy trafiła do zabrzańskiego Śląskiego Centrum Chorób Serca. Dziś czuje się dobrze i tak naprawdę do
formy doszła w kilka tygodni po operacji.

-Powietrze przedostające się z płuca do jamy opłucnowej z czasem powoduje uciskanie tego płuca. Wtedy może dojść do stanu zagrażającemu życiu i nawet do śmierci. W związku z tym często jedyną szansą na uratowanie takiej osoby jest założenie drenu do jamy opłucnowej. I tak właśnie miała ta pacjentka.  na to zwłóknienie płuc, które miała ta pacjentka, na to nałożyła się choroba Covid- 19, która dodatkowo osłabiała funkcję tych płuc. Jedyną szansą na uratowanie tej pacjentki, na prawidłową wymianę gazową było przeszczepienie tych płuc – mówi dr n. med. Tomasz Stącel, specjalista kardiochirurg i transplantolog.

Powiązane artykuły

Dodatkowo na to zwłóknienie płuc, które miała ta pacjentka, na to nałożyła się choroba Covid-
19, która dodatkowo osłabiała funkcję tych płuc. Jedyną szansą na uratowanie tej pacjentki, naprawidłową wymianę gazową było przeszczepienie tych płuc – mówi dr n. med. Tomasz Stącel,
specjalista kardiochirurg i transplantolog

Trudność zabiegu polegała przede wszystkim na tym, że operacja była obarczona dużym ryzykiem. Mimo młodego wieku pacjentki, jej płuca były w fatalnym stanie, a w dodatkowo pojawiało się sporo komplikacji. Olena dostała nowe płuca i tym samym drugie życie w sierpniu, a zabieg przeprowadził zespół lekarzy z Zabrza z udziałem kardiochirurga z Ukrainy.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

Fatima Orlińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button