Na razie nie wiadomo, kiedy boisko zabrzańskiego Koksownika będzie znowu otwarte. Wczoraj zawalił się tam dach hali pneumatycznej. Na szczęście nikt wtedy nie przebywał na boisku. Mieszkańcy niedługo zdążyli nacieszyć się obiektem, bo ten został oddany do użytku niespełna miesiąc temu.
Na miejscu interweniowało pięć zastępów straży pożarnej.
-Pierwsze informacje były dość rozmijające. Nie było informacji, czy wewnątrz ktoś przebywał, więc zadysponowano tyle zastępów na miejsce. Po przybyciu na miejsce służba ochrony poinformowała strażaków, że w obiekcie nikt nie przebywał, natomiast nasi strażacy prewencyjnie przeszukali cały teren – mówi st. kpt. Wojciech Strugacz, PSP w Zabrzu.
Hala została oddana do użytku 18 listopada. Inwestycja kosztowała prawie 10 milionów złotych, z czego 3 mln zł to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu. Docelowo boisko było dedykowane uczniom III Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu oraz Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze. Pierwsze ustalenia wskazują na to, że dach hali zawalił się pod naporem śniegu.
-Aktualnie wyjaśniane są okoliczności awarii pneumatycznego zadaszenia boiska treningowego. Oczywiście obiekt został zabezpieczony i podejmowane są działania zmierzające do tego, aby został on jak najszybciej ponownie udostępniony – mówi Dawid Wowra, Urząd Miejski w Zabrzu.
Dziś brama wejściowa na boisko jest zamknięta na klucz, można tu zobaczyć policyjne taśmy.
-Wykonano pierwsze, takie wstępne oględziny. Przesłuchano już pierwsze osoby odnośnie okoliczności tego zawalenia się. Zabezpieczono też nagranie z monitoringu. Wiadomo, że trzeba będzie jeszcze przeprowadzić oględziny z udziałem biegłego. Po zebraniu materiału dowodowego, który w zasadzie jest na bieżąco zbierany, przesłuchiwane są kolejne osoby. Te materiały zostaną przesłane do prokuratury celem wszczęcia postępowania – mówi mł. asp. Sebastian Bijok, KMP w Zabrzu.
Na razie nie wiadomo, czy dach uda się naprawić, a jeśli tak, to kiedy obiekt będzie mógł zostać
ponownie oddany do użytku mieszkańców.
Zabrze: Kiedy ponowne otwarcie boiska „Koksownik”?
Paweł Jędrusik
