Na kąpielisko w Zabrzu-Maciejowie przyjechała pijana matka z dziećmi. Kobieta chciała zakupić bilety, ale obsługa odmówiła i zadzwoniła po policjantów, którzy ją zatrzymali. 30-latka miała w organizmie 2,9 promila alkoholu. Wezwano pracownika MOPR-u, który zaopiekował się czwórką rodzeństwa. Później dzieci w wieku 4, 6, 7 i 11 lat zostały przekazane pod opiekę rodziny.
Kobieta trafiła do izby wytrzeźwień. Za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia dzieci grozi jej kara do 5 lat więzienia.
-
Ostra zadyma na meczu GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec. Zobaczcie zdjęcia i wideo
-
Gierałtowice, Bojków: Groźny pożar przy autostradzie A1. Spłonęły pola, 2 osoby ranne
-
Ostrzeżenie! Przez upały wkrótce może zabraknąć prądu!
-
Radiowóz dachował w Rybniku podczas pościgu za Fiatem Punto. 2 policjantów rannych
