Policjanci w porę zareagowali na zgłoszenie o pijanej matce sześciorga dzieci. Dramat rodzeństwa pozostawionego na pastwę losu rozegrał się przy ul. Lazara w Zabrzu-Zandce.
– Przed dwoma dniami mundurowi zostali wezwani do kolejnej już interwencji domowej. Zgłaszającym interwencję był pracownik opieki społecznej, który przyszedł skontrolować sytuację, jaka panuje w domu. Natknął się na kompletnie pijaną matkę. Pod jej opieką pozostawało między innymi 11-miesięczne dziecko – informuje Marek Wypych z zabrzańskiej policji.
Imprezowa mama miała pod opieką łącznie szóstkę dzieci. Trzy promile alkoholu w organizmie raczej nie pomagały jej w wywiązaniu się z roli matki.
Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta od rana piła alkohol w towarzystwie koleżanki. Obie panie zasnęły, a nieodpowiedzialna matka obudziła się dopiero, gdy policjanci przenosili ją przez próg mieszkania.
– Dziećmi zajęła się ich babcia. Pijana matka trafiła do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiała została przesłuchana. Policjanci przedstawili jej zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo. To nie pierwszy zarzut o tym samym charakterze, jaki kobieta usłyszała w swoim życiu. Za wyjątkiem postępowań karnych, czeka ją także postępowanie prowadzone przez sąd rodzinny – dodaje policyjny rzecznik.
Kobiecie grozi teraz co najmniej kilkumiesięczny pobyt w więzieniu.
