reklama
Kategorie

Zabrze: zaatakował rowerzystkę i usiłował zgwałcić! Mężczyzna groził kobiecie nożem

29-letni mieszkaniec Zabrza napadł i usiłował zgwałcić 42-letnią kobietę. Zdarzenie miało miejsce na przedmieściach. Do tragedii nie doszło dzięki stanowczej postawie kobiety oraz postronnym osobom, które nie zawahały się zareagować.

 

 

Nie chcecie by Wasze dzieci zamieniły się w wirtualne zombie? Zobaczcie koniecznie najnowszy odcinek TOP 5 Silesia Flesz!

 

Mężczyzna zaatakował ją, gdy jechała na rowerze, wywrócił, po czym groził nożem i chciał zgwałcić. Pokrzywdzona pomimo fizycznej przewagi napastnika, nie zamierzała się poddać. W sposób zdecydowany przeciwstawiła mu się i wzywała przy tym pomocy.

Na wezwania o pomoc zareagowali przejeżdżający obok kierowcy. Taki obrót spraw był nie po myśli 29-latka, który kiedy zobaczył, że kobieta nie ma zamiaru się poddać, a na jej krzyk zareagowali kierowcy, przestraszył się i uciekł. Kiedy informacja o zdarzeniu dotarła do policjantów, rozpoczęły się żmudne działania mające za zadanie jak najszybsze ujęcie sprawcy.

Policjanci ustalili przebieg zdarzenia, rysopis oraz świadków. W wyniku przesłuchania jednego z nich ustalono, kto może być sprawcą. Policjanci ustalili, że odpowiedzialnym za tą napaść może być 29-letni mieszkaniec Zabrza, który w przeszłości odbywał już wyrok za zgwałcenie.

Pokrzywdzona rozpoznała jego wizerunek. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy w sobotę rano w miejscu zamieszkania. Nie był agresywny i sprawiał wrażenie zaskoczonego wizytą policjantów. W mieszkaniu podejrzanego zabezpieczono niezbędne dowody. W trakcie czynności podejrzany nie przyznawał się do winy i twierdził, że chciał jedynie zapytać kobietę, która jest godzina.

W jego wyjaśnienia nie uwierzył sąd, który postanowił tymczasowo aresztować 29-latka. Mężczyzna wcześniej usłyszał w prokuraturze zarzuty. Podejrzany odpowie za usiłowanie zgwałcenia. Za to przestępstwo grozi od 2 do 12 lat więzienia. Mężczyzna działał w warunkach recydywy. Czynności w sprawie trwają.

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button