Do kraju „dopalacze” trafiły z Chin. Policjanci zatrzymali 23-letniego mężczyznę w chwili, kiedy przyjechał odebrać paczki – w sumie było w nich prawie 7 kg dopalaczy. W kartonowych pudełkach znajdowało się siedem opakowań substancji o wadze 6,84 kg. Z zabezpieczonej substancji można uzyskać prawie 7 tys. porcji. Wartość czarnorynkową zabezpieczonych substancji można oszacować na kwotę ponad 400 tys. złotych. Na tym jednak nie koniec, bo kiedy przyszło do przeszukania samochodu mężczyzny, wtedy okazało się, że jest tam jeszcze marihuana!
Mieszkaniec powiatu gliwickiego został osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna był już wcześniej karany za przywłaszczenie mienia. Teraz zabrzańska prokuratura zastosowała wobec mężczyzny dozór policyjny i poręczenie majątkowe w kwocie 10 tysięcy złotych. Podejrzanemu grozi kara do 8 lat więzienia.
