Zagadkowa śmierć w Bielsko-Białej. Bracia umarli z głodu?
Ciała dwóch starszych mężczyzn odnaleźli w jednym z mieszkań przy ul. Karpackiej w Bielsku-Białej funkcjonariusze policji. Do lokalu mieszkalnego musieli dostać się, uprzednio wywarzając drzwi. Lokalne media sugerują, że mężczyźni mogli umrzeć z głodu.
Mieszkańcy, których znaleziono martwych w mieszkaniu przy ul. Karpackiej znała cała lokalna społeczność.
Bracia robili zakupy w pobliskim sklepie i to właśnie pracownicy tej placówki zawiadomili policję, że od dawna nie widzieli starszych mężczyzn. Nieoficjalnie mówi się, że mężczyźni byli niesamodzielni i mogli umrzeć z głodu. Trzy miesiące temu pracownicy sklepu mieli zawiadomić opiekę społeczną o dramatyczne sytuacji mężczyzn.
3 listopada, czyli w ubiegły czwartek, policjanci próbowali dostać się do mieszkania, gdzie mieli przebywać mężczyźni. Ponieważ nikt nie odpowiadał, musieli wywarzyć drzwi. W środku znaleźli zwłoki obu starszych mężczyzn.
Śledczy uznali, że muszą wykluczyć fakt, iż do śmierci mężczyzn doprowadziły osoby trzecie.
Źródło: TVS, Radio ZET