Zagrożenie pożarowe w lasach rośnie [WIDEO]
Bardzo wysokie temperatury i długotrwały brak opadów. To może dobre warunki dla tych, którzy dopiero teraz rozpoczynają urlopy, ale bardzo niekorzystne dla lasów. W ciągu ostatnich tygodni wilgotność ściółki spadła do 15 procent, a zagrożenie pożarowe znacząco wzrosło. W takich warunkach ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie. Dlatego straż pożarna apeluje o ostrożność, a my sprawdzamy, jak działają Punkty Alarmowo Dyspozycyjne, z których wysyłane są śmigłowce do akcji gaśniczych.
To miał być spokojny dzień nad wodą na terenie ośrodka wypoczynkowego w Nędzy, w powiecie raciborskim. I tak było, do momentu przyjazdu straży pożarnej.
– Najpierw pierwsze wozy strażackie próbowały podłączyć się pod hydranty, ale chyba za wolno im to leciało i potem postanowili wrzucić pompę na basen i z basenu ciągnęli wodę do tych wozów strażackich do gaszenia tego pożaru – mówi Beata, świadek zdarzenia.
Pożaru, który pojawił się we wtorkowe popołudnie w leśnictwie Szymocice.
– Na początku nie wiedzieliśmy w ogóle co się dzieje, ale było widać płomienie wydostające się spoza drzew. Dowiedzieliśmy się, że po prostu pali się ściółka leśna i płonie las – mówi Beata, świadek zdarzenia.
W akcji gaśniczej wzięło udział 10 zastępów OSP i pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej.
– Okazało się, że pali się również młodnik. Powierzchnia pożaru wyniosła ostatecznie 60 arów. Strażacy po lokalizacji, po opanowaniu tego pożaru większość czasu dogaszali to pożarzysko i sprawdzali kamerami termowizyjnymi jeszcze zarzewia ognia – mówi st. kpt. Mateusz Wyrba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
Ogień pojawił się także w lasach w Nadleśnictwach: Lubliniec Olkusz i Katowice. Od początku czerwca straż pożarna w województwie śląskim interweniowała w lasach 80 razy, od stycznia łącznie 180 razy. Częstą przyczyną takich pożarów są podpalenia i nieumyślne zaprószenie ognia. Dlatego warto stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa.
– W lesie, jak również 100 metrów od granicy lasu zabronione jest rozpalanie ognisk poza terenem do tego wyznaczonym, palenie tytoniu, poza drogami utwardzonymi i również wypalanie pozostałości roślinnych – mówi Aneta Gołębiowska, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
Poziom wilgotności ściółki to obecnie tylko 15 procent. Wysokie temperatury i wiatr powodują, że to miejsce jest w ciągłej gotowości do pracy.
Wszystkie nadleśnictwa z regionu łączą się z Regionalnym Punktem Alarmowo-Dyspozycyjnym w Katowicach. Do dyspozycji są cztery dromadery i dwa śmigłowce. Z każdego samolotu można zrzucić dwie tony wody, a ze śmigłowca pół tony.
– System zbudowany jest z dostrzegalni pożarowych, które rozlokowane są na terenach leśnych. Na terenie woj. śląskiego, opolskiego i małopolskiego. Mamy to tak skonstruowane, że w zasadzie obszary leśne, które są najbardziej narażone są obserwowane co najmniej z dwóch punktów. Przy pomocy kierunkomierzy określamy azymut wydobywającego się dymu i z przecięcia dwóch azymutów określamy miejsce pożaru – mówi Krzysztof Boruń, główny specjalista ds. Ochrony Przeciwpożarowej i Obronności w regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.
Według wskaźnika Fire Weather Index używanego w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w województwie śląskim występuje wysokie zagrożenie pożarowe. Jest to spowodowane aktualną wysoką temperaturą, która ma utrzymywać się przez cały wrzesień. Na razie nie będzie jednak zakazu wstępu do lasu. Ten wprowadzany jest, gdy poziom wilgotność ściółki jest niższy niż 10 procent.
Karolina Komada