Rowerzyści przejeżdżają obok zakazu obojętnie, choć ten znajduje się pod czujnym okiem stróżów prawa. Jedni łamią zakaz świadomie drudzy z przyzwyczajenia, emocje towarzyszą wszystkim.
Nie tak dawno była tu ścieżka rowerowa. Teraz na trasie długości niespełna 100 metrów częstochowscy policjanci postawili znak zakazu dla ruchu rowerowego. Wszystko, jak zapewniają, dla poprawy bezpieczeństwa.
Policjanci przekonują, że zakaz wjazdu dla rowerów ustawili ze względów bezpieczeństwa. W miejscu, w którym stanął znak, jest wyjazd z bramy…
Jak mówią, kierowała nimi nie tylko troska o komfort wyjazdu policyjnych radiowozów, ale i o pasażerów na pobliskim przystanku autobusowym. <.>
WIĘCEJ o nietypowym sporze o znak w materiale filmowym.
