Zakłady mięsne z Pszczyny bankrutem? Henryk Kania nad finansową przepaścią
Jeden z najpopularniejszych w Polsce zakładów mięsnych jest na skraju bankructwa. ZM Henryk Kania z Pszczyny znacząco ograniczył bieżącą produkcję z możliwością jej całkowitego wstrzymania.
Henryk Kania na skraju bankructwa
Diametralnie spada wartość akcji mięsnego, jak dotąd, giganta ZM Henryk Kania. Zakład mięsny, którego produkty możemy kupić w prawie każdym sklepie i supermarkecie w Polsce ma duże kłopoty finansowe. Terminy płatności zbliżają się nieubłaganie, a dług wynosi ponad 630 milionów złotych!
Zakłady Mięsne Henryk Kania informują w komunikacie, że ograniczają bieżącą produkcję i uwzględniają możliwość jej całkowitego wstrzymania. Jako powód podają znaczące wzrosty cen surowca, które osiągnęły poziom do 30%. Najistotniejszą część komunikatu przeczytacie poniżej.
Nie damy wyciąć MUCHOWCA! TOP 5 Silesia Flesz w obronie lasu!
Henryk Kania na skraju bankructwa
Zarząd ZAKŁADÓW MIĘSNYCH HENRYK KANIA S.A. z siedzibą w Pszczynie (dalej „Emitent” lub „Spółka”) informuje, że Spółka podjęła decyzję, o znaczącym ograniczeniu bieżącej produkcji w zakładach oraz uwzględnia również możliwość jej całkowitego wstrzymania. W miarę napływu do Spółki środków pieniężnych oraz uzyskania dodatkowego finansowania w postaci środków obrotowych poziom produkcji powinien sukcesywnie powrócić do poprzednich wolumenów.
Ograniczenie produkcji związane jest m.in. z ograniczonym dostępem Spółki do kapitału obrotowego, co wywołane zostało w szczególności znaczącymi wzrostami cen surowca w I kw. 2019 r., które osiągnęły poziom do 30%. – możemy przeczytać w komunikacie ZM Henryk Kania.
Henryk Kania na skraju bankructwa
To nie jedyny problem Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Kilka dni temu media obiegła informacja o pracownikach z Ukrainy, którzy od dwóch miesięcy nie dostali wypłaty. Dodatkowo mieli być zastraszani.
Henryk Kania w ostatnich dniach czerwca spłacić musi łącznie około 200 mln zł zobowiązań. W ciągu zaledwie miesiąca akcje spółki spadły o 60%, a tylko dziś notowania zaliczyły spadek o około 30%.
Zobacz również: Dożywocie za zabójstwo w Jastrzębiu Zdroju
Mateusz Pojda
źr.: bankier.pl/businessinsider.com.pl
Co to za firma, która nie ma kapitału na bieżący zakup i musi korzystać z faktoringu odwrotnego Aloir Banku? Właściciel powinien ograniczyć produkcję dużo wcześniej, bez faktoringu by się obyło , wtedy łatwo wyszedłby na prostą z niewielkimi stratami – ewentualne kary umowne. A tak jest 800 mln do zapłaty! Jakich tam mają ekspertów?