reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Zakochana bana i warsztaty. Takie będą Walentynki

Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty – tak brzmią słowa jednej z popularniejszych piosenek ostatnich lat. Okazuje się jednak, że zarówno misie, jak i kwiaty to elementy, których podczas obchodów Walentynek zabraknąć nie może. 

Choć ci prawdziwie zakochani nie potrzebują specjalnego dnia, by okazywać sobie uczucia, to walentynkowy trend opanował świat na tyle, że trudno od niego uciec. Serca, małe i duże, misie, róże oraz balony widoczne są niemal na każdym kroku.

– U nas są to zdecydowanie balony z helem, najczęściej są to klasyczne, czerwone błyszczące serduszka. Ale z roku na rok mamy również coraz większe zainteresowanie jeśli chodzi o jadalne dekoracje, takie jak cukiereczki. Oprócz takich zamówień indywidualnych mamy też takie zamówienia od restauracji, od salonów kosmetycznych, od różnych miejsc, gdzie również się świętuje, mimo że to nie są takie powiedzmy osobiste wyznania miłości. Tak że tak, przed Walentynkami również już u nas dużo się dzieje – mówi Róża Mucha-Myśliwiec, sklep Ciastkożercy.

Sporo będzie się działo również w środę, czternastego lutego. Na ulice Katowic wyjedzie specjalnie przygotowany tramwaj, w którym będzie możliwość i niepowtarzalna okazja nie tylko złożyć życzenia, które zostaną wyemitowane w Telewizji TVS, ale również zaśpiewać wspólnie ze specjalnymi gośćmi.

– Jest to projekt, który realizujemy dla naszych widzów wspólnie z Tramwajami Śląskimi . Będzie to Zakochana Bana. Będzie tramwaj jeździł po Katowicach w godzinach popołudniowych. Będzie tam artystka Kasia Lorenc i Witek „Geno” będzie robił show. Myślę, że będzie bardzo romantycznie, będzie bardzo wesoło, będzie można składać życzenia na przykład swojej połówce, która mieszka gdzieś tam w innym zakątku Polski – mówi Małgorzata Piechoczek, dyrektor Telewizji TVS.

Zakochana bana będzie kursowała w godzinach od 16 do 19, a w walentynkową trasę wyruszy w zajezdni Katowice – Zawodzie. Zakochanych pasażerów będzie woził historyczny wagon z 1957 roku. A że w święto miłości nikt nie powinien czuć się samotnie, szukających towarzystwa i dobrej zabawy zaprasza Społeczne Ministerstwo ds Samotności, gdzie organizowane są codzienne aktywności z okazji tygodnia miłości w ramach Europejskiego Miasta Nauki.

– Mamy masę warsztatów i spotkań, aby nikt nie był sam, aby każdy czuł się przytulony i zaopiekowany. Mamy cały tydzień miłości, gdzie mamy mnóstwo właśnie spotkań, warsztatów, takich kół. Ale co jest ciekawe, od tego tygodnia ruszamy też z „fivami” w tygodniu. W środę, każda środa, już nie tylko sobota, ale środa, będzie można przyjść tutaj, potańczyć, poćwiczyć przy dobrej muzyce. Od godziny 17 do 20 zapraszamy na „fivy” – mówi Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce.

A już dziś podczas jednego z takich spotkań rozmawiano o miłości nieco inaczej, niż na co dzień, bo z perspektywy fizyka kwantowego. Naukowiec w swoim wykładzie podnosił czy stan zakochania można językiem nauki ścisłej wytłumaczyć.

– Nie, po prostu nie. Istnieje cała grupa prób używania narzędzi nauk ścisłych do opisania tak magicznego zjawiska, jakim jest miłość. Ale wielu, zaryzykuje stwierdzenie, w zasadniczej większości przypadków jest to nadużycie. Dziś splątanie jest zjawiskiem fizycznym, którego istnienie bądź nieistnienie można sprawdzić w eksperymencie. Jeżeli wzięlibyśmy parę osób, które twierdzą, że są głęboko zakochane i taki eksperyment przeprowadzili w formie prostej gry, gry

Bella o nielokalność, moglibyśmy stwierdzić czy one są faktycznie splątane czy nie – mówi dr hab. Jerzy Dajka, naukowiec Instytutu Fizyki UŚ w Katowicach. Bo jeżeli nie ma eksperymentu, to nie ma o czym mówić. Warto jednak mieć na uwadze, że Walentynki to doskonała okazja, by jednak mówić, przynajmniej o tym, co czujemy.

Autor: Fatima Orlińska

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button