To był trudny rok szkolny dla prawie pięciu milionów uczniów, którzy dzisiaj oficjalnie go zakończyli. Trzech ministrów edukacji, zmiana władzy i koncepcji nauczania. Likwidacja prac domowych i zapowiedzi kolejnych zmian po wakacjach.
To był rok zmian
Jedną z tych najistotniejszych odejście od zadawania prac domowych w szkołach podstawowych. Z kolei te ponadpodstawowe zyskały nowy przedmiot – biznes i zarządzanie, który zastąpił podstawy przedsiębiorczości.
-Ministrowie u góry się zmieniają, ale my robimy po prostu swoje z młodzieżą. To jest bardzo ważne i tu muszę docenić moich wszystkich nauczycieli, którzy w tych wszystkich całych zawirowaniach, w tych zmianach, jesteśmy cały czas dla tych naszych uczniów i z nimi pracujemy – mówi Katarzyna Ziemiec, dyrektor IV LO im. gen. St. Maczka w Katowicach.
-Musieliśmy znaleźć nowe sposoby oceniania uczniów, mobilizowania ich przede wszystkim, motywowania, żeby też chcieli uczyć się nawet poza szkołą, czyli w domu, żeby zupełnie nie odejść od takiej pracy własnej dziecka. Bo to jest to potrzebne, no i to rzeczywiście stanowiło dla nas wyzwanie – mówi Grażyna Kasza, dyrektor SP nr 37 w Katowicach.
Są świadectwa zaczynają się wakacje
Dla wielu uczniów rok szkolny upłynął bardzo szybko. Dziś odebrali świadectwa i zaczynają wakacje, choć niektórzy w tym czasie będą pracować, a inni zaczynają myśleć na przykład o maturze.
-Jeszcze deklaracji nie składaliśmy, ale każdy już myślę ma z tyłu głowy powoli, że trzeba się zastanowić, jak najszybciej. I myślę, że przez wakacje dobrze podjąć taką decyzję i od kolejnego roku ruszyć z solidnymi przygotowaniami – mówi Bartosz Fugiel, uczeń 3 klasy liceum ogólnokształcącego.
-Nie mam problemów z nauką, także rok szkolny minął przyjemnie i dosyć łatwo. Plany na wakacje to różne. Jadę na Openera na przykład w tym roku. Dodatkowo gram w piłkę, także dosyć sportowo – mówi Patryk Marzec, uczeń 3 klasy liceum ogólnokształcącego.
-Powychodzę gdzieś ze znajomymi, może z rodzicami gdzieś pojadę. Raczej odpoczynek jeszcze teraz, bo potem klasa maturalna, to jeszcze ten ostatni raz – mówi Antoni Puszczewicz, uczeń 3 klasy liceum ogólnokształcącego.
Rozpoczęcie wakacji to chwila oddechu nie tylko dla uczniów, ale również dla rodziców, którzy często muszą pogodzić swoją pracę zawodową z wieloma aktywnościami swoich dzieci.
-Dla nas to jest o tyle dużo pracy dlatego, że dzieci mają dużo zajęć pozalekcyjnych, bardzo obciążające. Akurat nasze dzieci trenują gimnastykę sportową, kilkanaście godzin tygodniowo, wręcz dwadzieścia ponad. Wiąże się to z tym, że nie zawsze ta obecność w szkole jest zachowana, musimy nadrabiać pewne lekcje – mówi Barbara, mama.
-U nas w ogóle był inny układ, bo my mieliśmy domowe nauczanie przez większość roku. Jedziesz w świat, bierzesz książki. Oczywiście jest wsparcie ze strony szkoły, my mieliśmy je fajne ze strony nauczyciela. Od jakiegoś czasu był kontakt, żeby sprawdzić czy nie jesteśmy do tyłu, czy jesteśmy na czasie – mówi Mateusz, tata.
Formuły zakończenia roku z biegiem lat zmieniają się, ale najważniejszym punktem jest zawsze wręczenie świadectw. Wojewódzkie zakończenie roku odbyło się w Operze Śląskiej. Nowa śląska kurator oświaty mówiła o tym, co uczniów czeka w nowym roku szkolnym.
-Ministerstwo pracuje nad odchudzeniem podstaw programowych, ale to będą kosmetyczne zmiany. Większych należy spodziewać się później, bo na to potrzeba czasu i pracy dużo więcej. Wchodzą dwa przedmioty – edukacja dla bezpieczeństwa i edukacja zdrowotna. No i HITu od przyszłego roku nie będzie, to takie dwie krótkie zmiany – mówi Aleksandra Dyla, śląska kurator oświaty. Na lekcjach z nowych przedmiotów uczniowie będą uczyć się obowiązkowo, m. in. udzielania pierwszej pomocy. Przyda się, nie tylko w czasie wakacji.
