Zaskakujący finał sprawy potrącenia kobiety w Mikołowie. Kierowca zwolniony do domu [WIDEO]
Zaskakujący finał sprawy potrącenia kobiety w Mikołowie. Według pierwszych doniesień, wczesnym rankiem w sobotę 18 września 41-latka z Rudy Śląskiej przechodziła przez przejście dla pieszych. Jak wynikało z relacji świadków, piesza musiała mieć czerwone światło. Wtedy miał uderzyć w nią czarny samochód marki Skoda. Jego kierowca został zatrzymany we wtorek, ale już w czwartek prokuratura zwolniła go do domu.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
-Materiał, który został zgromadzony w sprawie do chwili obecnej, nie pozwala na przedstawienie zarzutów kierowcy samochodu. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowca przejeżdżając po godzinie 5.00 miał zielone światło. Pokrzywdzona natomiast ubrana była w ciemne ubrania i w tym samym czasie leżała na jezdni. Równocześnie biegły wskazał, że światła samochodu jadącego z naprzeciwka ograniczyły widoczność kierowcy – mówi Alicja Domańska, Prokuratura Rejonowa w Mikołowie.
Wczoraj 32-letni kierowca, mieszkaniec dzielnicy, w której doszło do zdarzenia, mógł wrócić do domu. Prokuratura na razie nie zdradza więcej szczegółów. Sekcja zwłok kobiety została przeprowadzona, ale jeszcze nie ma jej pełnych wyników.
autor: Łukasz Kądziołka
Mieszkańcy Strzemieszyckiej mają dość! Kolejny protest w Dąbrowie Górniczej o budowę łącznika