Zatrucia dopalaczami na Śląsku i w Zagłębiu. 21-latek zdemolował osiem samochodów
Policjanci na parkingu na ul. Chemicznej w Dąbrowie Górniczej-Ząbkowicach zastali agresywnego mężczyznę, który wcześniej demolował auta. Urywał lusterka, rozbijał szyby i wgniatał karoserie. W sumie uszkodził osiem zaparkowanych samochodów. 21-latek trafił do dąbrowskiego szpitala. – Zatrzymany mógł być pod wpływem środków odurzających, co zweryfikują wyniki przeprowadzonych badań toksykologicznych – informuje dąbrowska policja. Mężczyzna odpowie z umyślne uszkodzenie pojazdów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Od 9 lipca do dziś w województwie śląskim odnotowano łącznie 364 interwencje, związane z zatruciem dopalaczami. Tyle jest na razie potwierdzonych przypadków zdiagnozowanych klinicznie. Podejrzeń zatruć dopalaczami jest w woj.śląskim aż 483! Według służb wojewody, pięć osób jest w stanie ciężkim. Najczęściej musieli interweniować ratownicy z Katowic. Na szczęście w ostatnich dniach liczba osób, które trafiają do szpitali maleje. Wczoraj od godziny 19 odnotowano trzynaście nowych przypadków podejrzeń zatrucia dopalaczami.
Policja na Śląsku zatrzymała na razie 13 osób związanych z handlem dopalaczami. Wczoraj 20-latek, któremu prokuratura postawiła zarzuty m.in. handlu dopalaczami, po wpłaceniu 10 tysięcy złotych został wypuszczony na wolność. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury, by zastosować wobec niego 3-miesięczy, tymczasowy areszt. Według policji to właśnie 20-latek miał być jednym z głównych organizatorów handlu dopalaczami na Śląsku.