REKLAMA
Kategorie

Zawalił się nowy blok w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA] Na miejscu pracują pirotechnicy

Nowo budowany blok zawalił się przy ul. Sarni Stok w Bielsku-Białej. Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy. Bielscy policjanci i prokuratorzy ustalają okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.

 

Nowo budowany budynek uległ całkowitemu zniszczeniu. Na miejscu pracują policjanci z bielskiej komendy, policyjni technicy kryminalistyki, śledczy z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, policyjni antyterroryści oraz prokuratorzy. Grupy dochodzeniowo – śledcze zabezpieczają ślady i dowody. Przeprowadzane są szczegółowe oględziny miejsca, celem wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia. Policyjni pirotechnicy oraz przewodnicy wraz z psami szkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych, krok po kroku przeszukują gruzowisko oraz cały teren budowy. Miejsce zdarzenia przeszukują i zabezpieczają także strażacy.

Równolegle do czynności prowadzonych na miejscu zdarzenia, podejmowane są działania dochodzeniowo – śledcze oraz operacyjne, zmierzające do ustalenia przyczyn tego wypadku.

Zawalił się nowy blok w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA] Na miejscu pracują pirotechnicy (fot.KMP Bielsko-Biała)
W nocy z poniedziałku na wtorek na bielskim osiedlu Sarni Stok zawalił się będący w budowie 3-kondygnacyjny budynek. Blok w był w stanie surowym. Gruzowisko w godzinach porannych zostało przeszukane. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej, policja i prokuratura.

-Została zadysponowana grupa poszukiwawcza ratownicza ze straży pożarnej z Jastrzębia Zdroju. Grupa przybyła na miejsce z psami poszukiwawczymi – dwukrotnie wprowadziła psy na gruzowisko. Psy nie wyczuły żywych osób – mówi st. bryg. Grzegorz Piestrak, Komenda Miejska PSP w Bielsku – Białej.

Zawalił się nowy blok w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA] Na miejscu pracują pirotechnicy (fot.KMP Bielsko-Biała)
Zawalił się nowy blok w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA] Na miejscu pracują pirotechnicy (fot.KMP Bielsko-Biała)
Mieszkańcy sąsiednich bloków twierdzą, że w nocy słychać było eksplozje. –Wybuch i takie zawalanie się ścian – cegły się waliły – opowiada pan Mirosław Grudzień, mieszkaniec sąsiedniego osiedla. -Tu jakąś butlę znaleźli, ale to by musiał być fachowiec – żeby wiedzieć w którym miejscu podstawić, żeby to tak runęło – ocenia pan Mirosław.

Na miejscu budowy już raz doszło do poważnego incydentu. Stąd teorie okolicznych mieszkańców, że nocne zawalenie bloku jest nieprzypadkowe. -Jesienią ub. rok miało miejsce podpalenie dwóch maszyn budowlanych. Wówczas jedna maszyna uległa całkowitemu spaleniu, druga nadpaleniu. W międzyczasie ujawniono zapisek zawierający pogróżkę – mający na celu zniechęcić inwestora do dalszej inwestycji. Sprawcy do dziś nie zostali wykryci. Policja pracuje cały czas nad tą sprawą – mówi asp. sztab. Roman Szybiak, KMP w Bielsku Białej.

Wiadomo, że w sąsiednim budynku znaleziono 11 kilogramową butlę gazową, która została zabezpieczona przed eksplozją. Policja nie wyklucza żadnej z hipotez.

(źr: KMP Bielsko-Biała)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button