Żmije wśród krokusów. Przyrodnicy TPN ostrzegają
Podczas podziwiania krokusów na tatrzańskich halach można natknąć się na żmije zygzakowate. Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego apelują o ostrożność.
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce. Jej jad może być niebezpieczny, ale tragiczne wypadki zdarzają zupełnie wyjątkowo (zaledwie 1% ukąszeń w skali Europy kończy się zgonem).
Żmija atakuje wyłącznie kiedy jest osaczona i nie ma drogi ucieczki. O ile ma taką możliwość, zawsze „schodzi” człowiekowi z drogi.
– Przypadki pokąsania są spowodowane na ogół nieostrożnością lub brawurą człowieka czyli wtedy, gdy zbłąkany poza szlakiem turysta wejdzie w gąszcz krokusów zrobić sobie zdjęcie – informują przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Ukąszenie żmii nie boli. Zostają po nim dwa niewielkie ślady od zębów jadowych. Ból i zawroty głowy zaczynają się po 15-20 minutach. Jad działa głównie na układ nerwowy.
Źródło: TPN