Został zamordowany? Trwa wyjaśnianie tajemnicy zwłok ze stawu w Tychach
Prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok 42-letniego mężczyzny, którego zwłoki 1 sierpnia zostały wyłowione ze stawu Grabowiec w Tychach. Śledczy nie wykluczają, że mężczyzna mógł zostać zamordowany.
Katowice kontra Sosnowiec, czyli dlaczego tu tak śmierdzi?!
-Sekcja zwłok, która została przeprowadzona w piątek nie pozwoliła jednoznacznie ustalić przyczyny zgonu tego człowieka. Natomiast biegli w czasie sekcji wykazali na jego ciele obrażenia, które – jak wskazuje charakter tych obrażeń – raczej mają charakter czynny, a zatem to pozwala nam na wysunięcie tezy, że nie wykluczamy w okolicznościach zajścia udziału osób trzecich – mówi Monika Stalmach, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Tychach.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, na ciele mężczyzny były ślady podduszania oraz obrażenia zadane narzędziem o tępych krawędziach. Trwa przesłuchiwanie świadków. Zlecone zostały także fizyko–chemiczne badania zabezpieczonych na miejscu przedmiotów, które płetwonurkowie wyłowili ze stawu, a które mogą mieć związek ze sprawą.