Dakar 2015: Auto Adama Małysza spłonęło [WIDEO]. Skoczek zakończył udział w zawodach!
– Katastrofalna eksplozja na końcówce drugiego etapu. Próbowaliśmy ratować sytuację, ale nasz samochód momentalnie się zajął i spalił… Niestety jesteśmy zmuszeni wycofać się z rajdu, bo dalej nie da się już jechać. Marzenia musimy odłożyć na kolejny rok. Jesteśmy bardzo smutni i rozczarowani, zwłaszcza że do mety odcinka mieliśmy niecałe 30 kilometrów. Dziękujemy, że byliście z nami… – napisał na swoim oficjalnym profilu facebookowym Adam Małysz.
Jeszcze na dzień przed wyścigiem Małysz zwrócił się do swych wiernych kibiców: – (…) Jutro czeka nas najdłuższy, mierzący 520 km odcinek specjalny, który będzie bardzo zróżnicowany. Organizatorzy mówią, że jego poziom skomplikowania może wprawić w zakłopotanie nawet najbardziej doświadczonych kierowców i pilotów – zobaczymy, jak będzie to wyglądało. Jedno jest pewne: damy z siebie wszystko i postaramy się wycisnąć z naszego SMG Buggy wszystko, co najlepsze. Trzymajcie za nas kciuki!
Wszystko wskazuje na to, że trzymanie kciuków za ewentualny kolejny sportowy sukces Małysza na niewiele się zdało. Szczęśliwie, ani kierowca, ani jego pilot, nie ucierpieli w pożarze samochodu.
Po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego Małysz postanowił spróbować sił w rajdach samochodowych. Po raz pierwszy wystąpił w tego typu zawodach w 2011 roku. Rajd Dakar to największa i najbardziej prestiżowa impreza rajdowa, w której startuje "Orzeł z Wisły".