Ukryci. Z dala od wścibskich spojrzeń. Poziom 320 kopalni Guido. Trening, któremu podołać mogą tylko najlepsi.
Podwyższone ciśnienie i zawartość tlenu w powietrzu o kilka procent niższa niż na powierzchni. Prawie mordercze warunki dla przeciętnej osoby, dla nich to jednak żadna różnica.
– Powiem szczerze spacerek, my trenujemy od poniedziałku do piątku, w weekendy również, tylko jest to trochę inny rodzaj treningu – mówi Sebastian, uczestnik ekstremalnego treningu.
Ten, z którym przyszło im się dziś zmierzyć wzorowany jest na treningu żołnierzy jednostek specjalnych.
– Są to elementy z komandosów, wszystkie takie wytrzymałościówki, na tym się opierają wszystkie takie organizacje jak Grom i tak dalej, wszystkie wojskowe no opierają się na interwałach, także tak, to są takie typowe pod wojskowe treningi – wyjaśnia Błażej Kotwica, uczestnik maratonu.
W trakcie których wytrzymać trzeba nie tylko kondycyjnie, ale przede wszystkim psychicznie.
– Ciało wytrzyma dłużej niż głowa, na pewno. Tak jak tutaj w ostatnim ćwiczeniu, trzymaliśmy tylko jedną pozycję i można to widzieć, bo jeżeli głowa będzie trzymać, ciało wytrzyma na pewno – zdradza sekret najlepszych zawodników trener Jakub Nowak z Irons Tychy. <.>
WIĘCEJ o ekstremalnym treningu 320 metrów pod ziemią w naszym materiale filmowym!
