Oddaliście swoje rozliczenie PIT? Macie na to ostatnie godziny!
O tym, że system fiskalny w Polsce ma się dobrze, Polaków przekonywać nie trzeba. Każdy przynajmniej raz w roku skazany jest na kontakt z urzędem skarbowym. Roczne zeznania podatkowe jednak nie dla wszystkich polityków mają sens i to nawet w najbardziej przystępnej formie. -Uważamy go za szalenie szkodliwy, represyjny wobec obywateli, zwłaszcza tych, którzy ciężko pracują i którzy mogliby się rozwijać i mogliby pracować więcej, ale czasami wchodzi takie otrzeźwienie: im więcej pracuję, tym więcej jestem karany – mówi Maciej Urbańczyk, partia KORWiN prezes oddziału w Katowicach. "Polska bez PIT" w ostatnim dniu rozliczeń to element kampanii prezydenckiej Janusza Korwin-Mikke. A tych, którzy czekali z PITem do końca, dziś nie brakowało. -Brakło czasu, gdzieś po drodze, dużo pracy i tak dalej,brakło czasu – mówi jeden z rozliczających i oddających dzisiaj zeznanie PIT.
Nawet możliwość rozliczenia podatku dochodowego przez internet na nic się zda, jeżeli trzeba dokładnie zagłębić się w deklarację. -Na razie będę tonął w tym i szukał co mam w ogóle tam wypisać – mówi kolejny podatnik. A termin upływa o północy, 30 kwietnia. Podatnicy, którzy nie zdążą muszą liczyć ale już wyłącznie na konsekwencje. -Spóźnienie się z rozliczeniem jest wykroczeniem skarbowym, za które grozi kara grzywny, zwykle należy liczyć się z mandatem – mówi Jarosław Szczepański, Pierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach. Nawet do kilku tysięcy złotych, bo i sumy odprowadzane przez nas do budżetu są poważne. Podatek dochodowy i składki ubezpieczeniowe stanowić mogą nawet 70% pensji netto. A to już zdaniem ekspertów skutecznie zniechęca Polaków do ich płacenia.Choć i tu medal ma dwie strony. -My chętnie narzekamy na podatki, na urzędy skarbowe, ale jednocześnie jak dzieje się coś złego, nie zwracamy się w stronę przedsiębiorczości, tylko patrzymy niech nam to państwo załatwi – mówi dr Krzysztof Koj, ekonomista, WSB w Chorzowie.
Polska słabo wypada też na tle Unii Europejskiej. Przykładem jest choćby Wielka Brytania, gdzie przy pensji minimalnej, obciążenie podatkowe Brytyjczyka jest netto 3,5 razy mniejsze niż w Polsce. Ten przynosi więc do domu 85% kwoty, którą w sumie wydał na niego pracodawca, Polak zaledwie 61%. Nie ma możliwości na to, by społeczną gospodarkę rynkową usunąć z konstytucji a tym samym pozbyć się podatków. -Z tego co widzę społeczeństwo oczekuje dość znaczącej roli w gospodarce państwa no i skądś te pieniądze muszą się brać – mówi Anna Stypa, koordynator klubu FOR w Katowicach. Biorą się z różnego rodzaju podatków, a wydawane są na m.in.emerytury z ZUS, ochronę zdrowia, szkolnictwo czy transport. Forum Obywatelskiego Rozwoju przygotowało Rachunek od Państwa. Pokazuje on jak wydawane są pieniądze z budżetu w przeliczeniu na jednego obywatela. -2014 roku wydaliśmy najwięcej na emerytury i renty, jest to kwota niecałych 6 tys. złotych przypadających na każdego mieszkańca w Polsce, następne pozycje zajęła służba zdrowia, ponad 2 tysiące – mówi Anna Stypa, koordynator klubu FOR w Katowicach. Kolejne to drogi i transport, gdzie na jednego mieszkańca przypada ponad tysiąc złotych. Choć to i tak nie przekonuje tych, którzy 23 maja świętować będą Dzień Wolności Podatkowej. Termin, który boleśnie przypomina, że cały nasz dochód z prawie 5 miesięcy pracy przeznaczony jest na potrzeby państwa.<.>