Koniec z parkowaniem na osiedlu Paderewskiego. Tylko z identyfikatorem [WIDEO]
Sąd, izba i bank. To dopiero początek długiej listy instytucji, przez które zdaniem mieszkańców na miejsce parkingowe na osiedlu Paderewskiego nie ma co liczyć. – Mieliśmy różne pomysły, żeby to było pilnowanie parkowania, żeby było zamknięcie obszaru poprzez ustawienie szlabanów czy innych zamknięć. Po dyskusji i po konsultacjach z mieszkańcami doszliśmy do wniosku, że najlepsze będzie wprowadzenie kontrolowanego parkowania – wyjaśnia Lidia Grodowska, prezes Spółdzielni im. I. J. Paderewskiego. Dlatego na osiedlu Paderewskiego w Katowicach będą obowiązywać identyfikatory. Dziś w spółdzielni ruszyło ich wydawanie. Każdy mieszkaniec ma dostać ich tyle, ile ma samochodów. Mimo to, nie wszyscy przyjęli nowe rozwiązanie z entuzjazmem. – Po co ograniczać ludziom dostęp do tego terenu, rodzi to jakieś komplikacje.
Władze spółdzielni zapewniają, że te ograniczone będą do minimum. System przewiduje między innymi specjalne miejsca dla gości mieszkańców. O ile sama chęć rozwiązania problemu parkowania na osiedlu nie dziwi, o tyle zdziwić może wykonawca jakiego wybrała spółdzielnia. Do tej pory do pracy firmy Park Partner sporo było zastrzeżeń. Wszystko za sprawą metod jakie stosowała. Chodziło głównie o bezprawne zakładanie blokad na koła. Firma w Katowicach jest dobrze znana. Obsługuje m.in. parkingi należące do Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Strzeże miejsc do parkowania i pobiera takie karne opłaty od osób, które bez uprawnienia korzystają z tych miejsc – informuje Anna Duch, Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Kara wynosi 150 złotych. Mimo to, zdaniem mieszkańców, wynajęcie firmy nic nie zmieni. Wolnych miejsc nie ma tu nawet, kiedy pracownicy pobliskich instytucji jadą już do swoich domów. – Ja często wracam między 20 a 21 i to rzeczywiście trzeba mieć szczęście, żeby tu trafić. Czasami się zdarza, że gość się pojawi i zwolni to miejsce – mówi Władysław Kwapiszewski. Dlatego niektórzy mieszkańcy, zamiast grodzić kolejne osiedla, chcieliby nowych parkingów parkingu. – Ja jeżdżę dużo i załatwiam. Jak mam jechać na osiedle Tysiąclecia i ktoś ma mi założyć "szczęki" dlatego że ja jadę w służbowej sprawie i muszę szybko zaparkować – dodaje Eugeniusz Iwaniecki. Kiedy system na osiedlu zostanie wprowadzony wciąż nie wiadomo. Władze spółdzielni zapewniają jednak, że wcześniej wprowadzą go na próbę, żeby przyzwyczajonych do parkowania tu gości od tego odzwyczaić. <.>