„Zdradzono górników!” Protest związkowców przed ING w Katowicach [ZDJĘCIA]

importer17 września 2015Ostatnio zaktualizowane: 17 września 2015

0 10 033 2 minut czytania

Podpisane wczoraj przez Solidarność, ZZ Kadra oraz Federację Związku Zawodowego Górników z zarządem JSW porozumienie zawiesza na 3 lata wypłatę czternastki i deputatu węglowego, a także odbiera pracownikom administracji Barbórkę. Firmie z Jastrzębia pozwoli to zaoszczędzić 2 miliardy złotych. Związkowcy z Sierpnia 80 nie kryją oburzenia tym kompromisem i podkreślają, że nie godzą się na przerzucaniu kosztów na górników. – To zdrada! Zdradzono górników. Zrobiono ich w ciula. Szkoda, że wygrały układy i interesy niektórych związkowców, a zapłacą za to pracownicy. Tak się nie robi! Nie od tego są związki zawodowe. To jest porażka – komentuje Krzysztof Łabądź, lider Sierpnia 80 w JSW.

Związkowcy i zarząd JSW podkreślają, że nie mieli innego wyjścia. – Prowadząc do upadłości, bo taki proces może przyjść, spowoduje to, że 27 tysięcy osób dostanie wypowiedzenie. I zacznie się proces wyprzedaży Jastrzębskiej Spółki Węglowej – mówił wczoraj przed naszą kamerą Piotr Szereda, Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy w JSW. Górnicza spółka dodatkowo podjęła decyzję, że od 2015 roku nie będzie wypłacany emerytom deputat węglowy.

Sytuacja Jastrzębskiej Spółki dramatycznie załamała się, gdy ING Bank Śląski zażądał natychmiastowej spłaty obligacji w wysokości 75 milionów złotych. Bank jest gotowy jednak na pewne ustępstwa. – Gdy pojawią się konkretne plany restrukturyzacji, będziemy nad nimi pracować i rozmawiać ze spółką – mówią w ING. Mimo to, związkowcy z Sierpnia 80 dziś (17 września) protestowali przeciwko – jak to nazywają – banksterskim praktykom ING. Protest rozpoczął się o godzinie 11 przed siedzibą ING przy ul. Chorzowskiej w Katowicach. – Wielcy panowie związkowcy z trzech organizacji przestraszyli się banksterów, zrobili pod siebie i podpisali, co im kazano. Gdyby mieli choć trochę honoru i odwagi, protestowaliby z nami przeciwko bankowi tylko z nazwy śląskiemu, którego szefowa ma dniówkę powyżej 10 tys. złotych i nie liczy się z tym, co stanie się z miejscami pracy, górnikami, ich rodzinami i naszym regionem – podkreśla Krzysztof Łabądź.

Więcej na ten temat oraz jak kwestie przywilejów górniczych rozwiązano w innych spółkach dziś o godzinie 17.45 i 20 w Silesia Informacjach. Oprócz tego w programie Gość TVS tę sprawę skomentowali Wacław Czerkawski, ZZG w Polsce oraz Krzysztof Łabądź.