Chachor z Gliwic to petarda! Zobaczcie jaki bolid zbudowali na Politechnice Śląskiej! [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Nasi kierowcy osiągnęli w Melbourne bardzo dobre czasy. Zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić! – cieszą się na Facebooku studenci z koła naukowego Silesia Automotive Politechniki Śląskiej. Ich najnowsze „dziecko”, bolid CHACHOR (WT-02), startował w miniony weekend (8-11 grudnia) w zawodach Formula Student na antypodach. Studenci z Gliwic, Zabrza i Katowic, zrzeszeni w kole naukowym Silesia Automotive (działającym od ponad 5 lat przy Katedrze Budowy Pojazdów Samochodowych na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej), są pierwszym zespołem na Śląsku i drugim w Polsce oraz jednym z nielicznych w Europie, który kiedykolwiek startował w zawodach Formula SAE-A. Młodzi konstruktorzy wystawili do rywalizacji na Calder Park Raceway w Australii lżejszy i szybszy turbodoładowany bolid wyścigowy klasy Formula Student, od początku do końca zaprojektowany i zbudowany przez członków koła SA. Warto podkreślić, że to drugi bolid przygotowany przez śląskich studentów, przy projektowaniu którego poprawiono wszystkie błędy popełnione wcześniej. Dzięki temu nowa konstrukcja wyróżnia się nie tylko w Polsce, ale też na świecie.
Bolid waży zaledwie 230 kg, a jego moc to 140 KM. Niską masę uzyskano dzięki odpowiedniej konstrukcji i zastosowaniu lekkich materiałów, jak włókno węglowe. Studenci całkowicie przebudowali silnik, który oryginalnie zasilany był gaźnikiem. Oprócz układu wtryskowego jednostka otrzymała również turbosprężarkę, a do tego autorski układ dolotowy i wydechowy.
CHACHOR udowodnił już swoje możliwości w Melbourne, a politechniczny team podziwia teraz uroki Australii. Przypomnijmy, że udział studentów w zawodach Formula SAE-A stał się możliwy dzięki grantowi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach konkursu „Najlepsi z Najlepszych”. Wysokość otrzymanego dofinansowania wyniosła 331 tys. zł, co stanowi zarazem jedną z najwyższych przyznanych kwot. Środki pozwalają kołu SA na udział w wyścigach organizowanych nawet w najdalszych zakątkach świata. Pokrywają m.in. wszelkie koszty związane z opłatami akcesyjnymi zawodów, koszty dojazdów i noclegów. Umożliwiają ponadto sfinansowanie szeroko rozumianych przygotowań pojazdu i udziału w warsztatach związanych z tą dziedziną sportu, a nawet zakupów wysoko specjalistycznej aparatury i wyposażenia bolidu.