W Mysłowicach policjanci zatrzymali kierowcę, który urządził sobie rajd ulicami miasta. 37-latek został zatrzymany po kilkunastu minutach pościgu. Miał blisko 2,5 promila alkoholu.
W sobotę 11 listopada 2017 roku, około godziny 1:00 w nocy na ul. Katowickiej, policjanci z mysłowickiej drogówki dali sygnał kierującemu pojazdem Chrysler do zatrzymania. Mężczyzna nie zareagował na sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu i gwałtownie przyśpieszył. Zaczął uciekać głównymi ulicami Mysłowic, łamiąc przepisy ruchu drogowego i stwarzając niebezpieczeństwo dla innych. Mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe oraz świetlne i ruszyli w pościg. Do zgłoszonego pościgu włączyli się również inni policjanci, którzy w tym czasie pełnili służbę na terenie miasta.
Pojazd ostatecznie zatrzymał się na ul. Armii Krajowej w Mysłowicach, a mężczyzna nim kierujący usiłował oddalić się pieszo. Sprawca zdarzenia został zatrzymany przez mysłowickich funkcjonariuszy. Okazał się nim być 37-letni mieszkaniec miasta. Po zatrzymaniu policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Jak się okazało, wynik badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu u kierowcy Chryslera wykazał blisko 2,5 promila alkoholu.
Zatrzymany 37-latek z Mysłowic odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej – za to przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, poza tym odpowie za szereg innych wykroczeń oraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
(źródło: Śląska Policja)
