Podczas Międzynarodowych Targów Gołębi Pocztowych w Centrum Expo Silesia w Sosnowcu frekwencja dopisała. Miłośnicy gołębi mogą dla nich poświęcić naprawdę wiele, bo choć listów już nie przynoszą, to pozytywne emocje jak najbardziej.
Jestem, jak to mówią, miłośnikiem i hodowcą gołębi. Ja je po prostu kocham. Żona nawet nie raz jest zazdrosna o nie – mówi Krzysztof Panek, uczestnik targów.
Takich pasjonatów jest w Polsce około 45. tysięcy, dlatego podczas dziesiątych już, Międzynarodowych Targów Gołębi Pocztowych w Centrum Expo Silesia w Sosnowcu frekwencja dopisała.
W tegorocznej edycji targów bierze udział ponad 200 firm z Polski, Niemiec, Belgii, Holandii, ale także z Wielkiej Brytanii, Zimbabwe i Chin. Prezentują wszystko, co jest potrzebne w hodowli gołębi pocztowych – mówi Patrycja Zadros- Tarka.
Gołębie nazywa się pocztowymi, bo wracają do właściciela, nawet z najdłuższych lotów.
Zawsze jest taka satysfakcja jak wróci gołąbek z jakiegoś lotu. Się czeka na przykład cały dzień, a on biedny wróci z 800 kilometrów no i jest fajnie, no. Aż się łezka w oku kręci czasami – mówi Sebastian, uczestnik targów.
Żeby jednak cieszyć się lotami, o gołębie należy dobrze zadbać. A to niemało kosztuje.
Pierwsze, to trzeba mieć gołębnik, wyposażenie w gołębniku, pojniki, karmniki no i opieka medyczna. Dziś bez weterynarza to nie da się ulecieć. Trzeba gołębie badać, wymazy robić, prowadzić ich jak sportowców zawodowych – mówi Andrzej Kurcjus z Polskiego Związeku Hodowców Gołębi Pocztowych.
Te najlepsze gołębie potrafią kosztować kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych. Targi w Sosnowcu potrwają do południa w niedzielę 14 stycznia.(Martyna Mikołajczyk)
Informacje o innych wystawach gołębi jak i atlas gołębi znajdziesz na http://golebie.yum.pl