Siemianowice: Miał pecha, chciał ukraść węgiel z pociągu, został nim przysypany. 20-latek trafił w ręce policjantów
20-latek oraz jego kolega chcieli ukraść węgiel z jadącego pociągu. Ich plan mógłby się udać, gdyby nie fakt, że jeden z nich został przysypany węglem, który wysypywał się z wagonu. 20-latek i o rok od niego młodszy kolega zostali zatrzymani.
Dyżurny siemianowickiej komendy został powiadomiony o tym, że na szlaku kolejowym jedna z osób, która otworzyła wagony przejeżdżającego pociągu, została przysypana przez wysypujący się z nich węgiel. Na miejscu, straż pożarna wydobyła złodzieja i trafił on w ręce policjantów. Pod zarzutem usiłowania kradzieży opału, został zatrzymany również jego kompan. 20 i 19-latek nie ponieśli żadnych poważnych obrażeń. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że starszy z nich ma na swoim koncie różne inne włamania. Dlatego, oprócz zarzutu usiłowania kradzieży węgla ze swoim wspólnikiem, usłyszał dodatkowe zarzuty do wcześniejszych kradzieży z włamaniem. Część zrabowanego mienia została odzyskana przez mundurowych.
Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy z całą pewnością spotkają się jeszcze z podejrzanymi. Kradzież z włamaniem jest zagrożona karą nawet do 10 lat więzienia. O połowę mniejszy wymiar kary jest przewidziany za przestępstwo kradzieży.
(źr: Śląska Policja)
