To już ostatnie chwile na kupienie tego, co powinno znaleźć się w wielkanocnym koszyczku. Pytanie – co powinien zawierać koszyczek ze święconką na Śląsku, aby móc o nim mówić „tradycyjny”.
To co schodzi najlepiej wydaje się być oczywiste. -Kurczaczki, baranki, jajeczka, pisanki ręcznie malowane. Ozdoby świąteczne najczęściej – wymienia Artur Kurek, sprzedawca. Ale już nie takie oczywiste jest to, co może trafić do wielkanocnego koszyczka. -Jajeczko, kiełbaska, szyneczka, ciasto, co tam jeszcze …słodycze? Chlebek przede wszystkim, sól, chrzan – wylicza Ewa, mieszkanka Katowic.
A poza tym coś jeszcze – co może być już zapomniane… -Dość powszechnie m .in. na Śląsku wkładano buteleczkę wina, które było święcone. Wino to symbol radości i oczyszczenia, co wiąże się przecież z klimatem świąt – mówi dr Grzegorz Odoj, etnolog. W popularnej święconce można znaleźć też łakocie, a nawet małe maskotki. Do wielkanocnej soboty zostały już tylko godziny
