Borys Budka ostro o Wojciechu Kałuży i Nowoczesnej. Oskarża Kałużę o korzyści osobiste i majątkowe [WIDEO]
-Jeśli chodzi o kwestie rekomendacji Wojciecha Kałuży przez Nowoczesną, to każdy się na niej zawiódł. Mieliśmy umowę – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info wiceszef Platformy Obywatelskiej Borys Budka komentując utratę przez KO większości w sejmiku śląskim. Po poparciu przez Wojciecha Kałużę radnych PiSu, koalicja KO-PSL-SLD przestała mieć rację bytu, a władzę w samorządzie zyskało Prawo i Sprawiedliwość. Kałuża został wicemarszałkiem woj.śląskiego.
Gramy w kolejową grę, szukając dzików niszczących osiedla i jadąc różowym autobusem 😉 ZOBACZCIE TOP 5 SILESIA FLESZ
Jednocześnie oskarżył radnego Kałużę o przyjęcie „korzyści osobistej i majątkowej”. – Mówiący o przekupstwie politycznym nie udowodnili niczego, a chcą zastraszyć wolnego, wybranego radnego – mówił o słowach Budki wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
PiS zyskało większość w sejmiku województwa śląskiego po tym, jak do porozumienia programowego prawicy w regionie dołączył radny Wojciech Kałuża, wybrany z list Koalicji Obywatelskiej. Kałuża był rekomendowany PO przez Nowoczesną.
O to, czy utrata sejmiku przez Koalicję Obywatelską i rekomendacja Kałuży Platformie przez Nowoczesną jest powodem do politycznego zawodu, zapytaliśmy wiceszefa PO Borysa Budkę.
– Na pewno będziemy rozmawiać o tym, co się stało. Jeśli chodzi o kwestie rekomendacji, to każdy się na niej zawiódł – powiedział Budka pytany o to, czy w koalicji między PO a Nowoczesną może nastąpić rozłam. – Będziemy rozmawiać i analizować co się stało. My wszyscy żałujemy, że się to stało – mówił.
-Mieliśmy umowę koalicyjną. Taki był podział. Będziemy o tym rozmawiać z koleżankami i kolegami z Nowoczesnej. Stała się rzecz bardzo zła rzecz. Pretensje mogę mieć przede wszystkim do tych, którzy go skorumpowali – powiedział polityk PO. Zdaniem Budki, który w rządzie Ewy Kopacz pełnił funkcję ministra sprawiedliwości doszło do korupcji.
– Mieliśmy do czynienia z ordynarną korupcją polityczną. Kałuża otrzymał określoną korzyść osobistą i majątkową, i będziemy podejmować określone środki prawne – stwierdził Budka.
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości przypadek przejścia do porozumienia z PiS radnego Kałuży „można zakwalifikować jako przyjęcie korzyści osobistej”. – Pan Wojciech Kałuża został wicemarszałkiem województwa, a co za tym idzie, uzyskał określoną korzyść materialną w postaci wynagrodzenia z tego tytułu – powiedział Budka.
-Dzisiaj ci, którzy mówią o przekupstwie, nie udowodnili niczego, ale szafują i gardzą wartością drugiego człowieka – ocenił ataki na Kałużę wiceszef Ministerstwa Energii Grzegorz Tobiszowski, który przemawiał podczas sesji sejmiku śląskiego.
– To jest demokracja? To jest wolność? To jest wartość? Zastraszać wolnego, wybranego radnego – pytał Tobiszowski radnych. – Panie ministrze Budka. Znamy się nie od dzisiaj. Pan grozi – na jakiej podstawie? Jak pan może? Wartością jest brać odpowiedzialność, ale honorem jest wiedzieć, kiedy ją oddać – ocenił wiceszef ME.
(źródło: portal tvp.info)
