Wysadził samochód w powietrze. Został zatrzymany przez CBŚP [WIDEO]
Policjanci CBŚP zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzany o podłożenie bomby pod samochodem i wysadzenie go w powietrze w czerwcu 2017 w Płocku. Podejrzany został już aresztowany na 3 miesiące.
Tom Hanks wsiada do Syreny, a Biedroń wjeżdża do Sejmu na czarnym koniu? TOP 5 Silesia Flesz
Do wybuchu doszło na jednej z posesji na terenie Płocka. Straty oszacowano na prawie 300 tysięcy złotych, bo zniszczeniu uległo nie tylko auto, ale także elewacja budynku. Policjanci szukali sprawcy przez kilkanaście miesięcy.
Pod koniec stycznia br. policjanci CBŚP przeprowadzili działania na terenie województw śląskiego, warmińsko-mazurskiego oraz mazowieckiego, w wyniku których zatrzymali podejrzewanego mężczyznę oraz przeprowadzili szereg przeszukań.Na jednej z posesji znaleźli blisko 3 kilogramy trotylu, różne rodzaje amunicji, wytoczone i nagwintowane lufy, narzędzia mogące służyć do wytwarzania broni, a także lunety z celownikami laserowymi. Policja ustaliła, że mężczyzna wysadził samochód w powietrze, bo chciał od jego właściciela 300 tys. zł.
Zabezpieczony w wyniku przeszukania materiał wybuchowy został zdetonowany na poligonie przez policyjnych pirotechników z KWP w Katowicach. Wybuch spowodował powstanie leja o głębokości jednego metra i średnicy blisko dwóch metrów.
Podejrzany mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za popełniony czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Śląska Policja