Śląskie: Z siekierą w ręku przyszedł rozprawić się z chłopakiem swojej byłej dziewczyny
Dwaj nastolatkowie w wieku 16 i 17 lat uciekli z ośrodka wychowawczego, by wymierzyć „sprawiedliwość” po tym, jak jednego z nich opuściła dziewczyna. Na umówioną „ustawkę” z jej nowym partnerem przyszli wsparci towarzystwem 40-letniego konkubenta matki jednego z nastolatków.
Strajk nauczycieli: MATURA w tym roku ZAGROŻONA? TOP 5 Silesia Flesz
Do zdarzenia doszło w centrum Będzina. Dwaj nastolatkowie w wieku 16 i 17 lat kilka dni wcześniej uciekli z ośrodka wychowawczego, aby przyjechać do Będzina. Powodem nielegalnej „wycieczki” do miejsca zamieszkania jednego z nastolatków stał się zawód miłosny, jakiego doznał od dziewczyny.
Jak się okazało, jego była sympatia od pewnego czasu zaczęła się spotykać z innym chłopakiem. 17-latek postanowił rozmówić się z nowym partnerem dziewczyny na tzw. ustawce.
Chłopcy umówili się na spotkanie w centrum Będzina. Żaden z nich nie dotrzymał jednak warunków umowy, która przewidywała spotkanie wyłącznie w cztery oczy. 17-latek pojawił się w towarzystwie 16-letniego znajomego oraz 40-letniego konkubenta jego matki. Dodatkowo uzbroił się w siekierę. Jego przeciwnik pojawił się w grupie 7 innych osób. Jednak na widok „oręża” trzymanego w dłoni przez 17-latka cała grupa salwowała się ucieczką. Nie udało się niestety uciec 19-letniemu mieszkańcowi Wojkowic. Zaatakowany nastolatek został dotkliwie pobity, a w trakcie zajścia dodatkowo uderzony siekierą w plecy. Doznał złamania ręki.
Powiadomieni o całym zajściu będzińscy funkcjonariusze zatrzymali już 16-latka. Zatrzymanie dwóch pozostałych napastników jest kwestią czasu.
źr. Śląska Policja