Wiadomość dniaZdrowie

Śląskie: Trwa protest fizjoterapeutów w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji

Rozpoczął się czwarty tydzień ogólnopolskiego protestu fizjoterapeutów, którzy domagają się podwyżek w wysokości 1600 zł brutto, czyli takich samych, jakie w ostatnich latach dostały pielęgniarki i ratownicy medyczni. W akcji uczestniczą niemal wszyscy fizjoterapeuci zatrudnieni w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji w Reptach, ok. 150 osób.

 

 

Nie damy wyciąć MUCHOWCA! TOP 5 Silesia Flesz w obronie lasu!

Fizjoterapeuci podkreślają, że są grupą zaniedbywaną od wielu lat.
Przy każdej regulacji płacowej byliśmy pomijani. Wciąż powtarzano, że jak nam się nie podoba praca za 1500 zł na rękę, to przed Centrum czeka kolejka kilku tysięcy osób, które w każdej chwili mogą nas zastąpić. Teraz sytuacja się zmieniła, na rynku pracy brakuje fizjoterapeutów, ale my niestety dalej mało zarabiamy – mówi Krzysztof Powałowski, przewodniczący Solidarności w placówce. Pawłowski z zawodu także jest fizjoterapeutą i bierze udział w akcji protestacyjnej prowadzonej w Centrum.
Podkreśla, że fizjoterapeuta z wyższym wykształceniem i 10-letnim stażem pracy w GCR za miesiąc pracy na rękę dostaje niewiele ponad 1600 zł, czyli tyle, ile wynosi płaca minimalna. Za takie pieniądze trudno samemu przeżyć, nie mówiąc już o utrzymaniu rodziny.
Ludziom często się wydaje, że mamy świetny zawód, bo widzą nas w gabinetach prywatnych, czy na innych etatach, ale prawda jest zupełnie inna. Praca po godzinach to konieczność, bez niej byśmy sobie nie poradzili, nie załatalibyśmy dziur w domowych budżetach. Wielu z nas pracuje po 16 godzin na dobę kosztem zdrowia i życia prywatnego – dodaje przewodniczący Solidarności w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji.
Kiepskie zarobki fizjoterapeutów to problem nie tylko GCR. Sytuacja materialna tej grupy zawodowej w całym kraju wygląda podobnie. Większość zarabia w granicach od 1600 zł do 2000 zł na rękę.
Porozumienie w tej sprawie powinno zostać podpisane z rządem na szczeblu krajowym – mówi Krzysztof Powałowski. Jak dodaje, protest prowadzony przez fizjoterapeutów popiera zarówno dyrekcja Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji, jak i lekarze zatrudnieni w tej placówce.
Protest rozpoczął  się 7 maja, w tym dniu 70 fizjoterapeutów z GCR wzięło udział w akcji oddawania krwi i nie przyszło do pracy. W kolejnych dniach w placówce prowadzony był strajk włoski, a następnie niemal wszyscy fizjoterapeuci poszli na tygodniowe zwolnienia lekarskie. Obecnie akcja ma przede wszystkim charakter informacyjny. W budynku GCR wiszą plakaty i ulotki mówiące o jej przyczynach, a fizjoterapeuci na znak protestu założyli czarne koszulki.
Akcja w całym kraju została zainicjowana przez  Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii, zrzeszony w OPZZ. Włączyli się do niej członkowie Solidarności oraz pracownicy niezrzeszeni. Od kilku dni związkowcy z OZZPF prowadzą protest głodowy w Ministerstwie Zdrowia.
Śląsko-Dąbrowska Solidarność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button