Nie na ogromnej sali, a z dowozem do domu. Metropolitalna Wigilia dla Samotnych 2020
W pewnych okolicznościach pomaganie to nie jest łatwa sprawa. Tak dzisiaj wyglądała zbiórka wolontariuszy, którzy czekali na swoją kolej do rejestracji. Każdy miał do rozwiezienia od kilku do kilkudziesięciu zestawów, które w ramach Metropolitalnej Wigilii dla samotnych, trafiły do potrzebujących.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwszy w Polsce sklep socjalny uruchomiono w Katowicach
-Takie utrudnienia, to nie utrudnienia. Zawsze warto pomagać ludziom. Czasu nie da się kupić, więc to jest chyba najcenniejsze, co można im dać – mówi Damian Orzechowski, mieszkaniec Radzionkowa.
Każdy taki pakiet zawierał drobne prezenty i świąteczne potrawy. To wszystko trafiło do chętnych, którzy zgłosili się wcześniej na telefoniczną infolinię. Niektórzy byli zaskoczeni wizytą wolontariuszy, ale każdy się cieszył. Również dla rozwożących dary to miłe doświadczenie.
-Jest to moja trzecia wigilia. Dzieciaków druga i dwa razy uczestniczyli w Wielkanocy. Wolontariat wciąga – mówi Adam, wolontariusz. –Skąd się wziął ten pomysł? To taka nietypowy sposób na spędzanie świąt. -Chyba z potrzeby pomocy drugiemu, poza tym też sytuacja moja rodzinna i pierwsza Wigilia, kiedy byłem samotny. To chyba dlatego – dodaje.
Operacja jest szeroko zakrojona, bo wigilia w mobilnej wersji to duże wyzwanie logistyczne.
– W tym roku jest bardzo specyficzna Wigilia, bo tu w Spodku i MCK ugotowaliśmy 20 tysięcy porcji wigilijnych na Polskę – na Warszawę, Łódź, Olsztyn Kalisz, Radom. Mamy około 4 tysięcy do rozwiezienia dzisiaj w naszej metropolii – mówi Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce.
Około tysiąca wolontariuszy dotarło w Wigilię do domów w kilkunastu miastach Śląska i Zagłębia.
autor: Łukasz Kądziołka
GKS Katowice będzie grał mecze na imponującym stadionie. Miasto rozpisało już przetarg
Brutalny napad w Psarach. Bandyci skatowali do nieprzytomności ekspedientkę [WIDEO]
Wszystkie karetki pogotowia będą żółte. Pierwsze cztery są już w Katowicach