Kategorie

Z Afganistanu i Iraku do pogotowia w Katowicach. Żołnierze wspomagają WPR Katowice

Uczestniczyli w misjach pokojowych w Iraku czy Afganistanie, a dziś służą w w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym w Katowicach. Weterani, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, komandosi i członkowie załóg śmigłowców – łącznie 30  mundurowych z pełnym zaangażowaniem pomaga zespołom ratownictwa medycznego na terenie całego Śląska.

 

 

 

Wojskowi-ratownicy, jak się okazuje, z pacjentami mają doskonały kontakt, bo doświadczenia nabyte podczas misji pozwalają zachować im zimną krew w każdej sytuacji. Dziś w całej Polsce, w tym również w województwie śląskim, uroczyście obchodzono Święto Wojska Polskiego.

-Ja zostałem ratownikiem medycznym już 22 lata temu, także to jest szmat czasu i całe swoje życie z tym związałem. I poszedłem do wojska również jako medyk. Jak byłem w zasadniczej służbie zawodowej w marynarce wojennej też służyłem jako medyk na okręcie, potem miałem długą przerwę z służbą wojskową pracując właśnie w pogotowiu ratunkowym i w szpitalnym oddziale ratunkowym. Natomiast potem wróciłem do wojska, również do zespołu zabezpieczenia medycznego, żeby powiązać te dwie rzeczy, które kocham – służbę wojskową i ratownictwo medyczne mówi ppor. Mariusz Grzanka, ratownik medyczny WRP Katowice.

 

-Żołnierze zawsze służą społeczeństwu. Zawsze, w codziennej swojej służbie czy to jest w kraju czy za granicą. I to dzisiejsze przedsięwzięcie jest właśnie dla społeczeństwa, by można z tymi żołnierzami było porozmawiać, spotkać się, może osobiście im podziękować za to działanie, które w czasie pokoju cały czas jest na bieżąco realizowane. Czy to likwidacja różnego rodzaju skutków klęsk żywiołowych, czy ostatnie działania dotyczące epidemii, która jakby nie było zmieniła nam wszystkie plany szkoleniowe. Byliśmy wszędzie, pomagaliśmy wszystkim – mówi ppłk. Jacek Zawada, Wydział Mobilizacji i Uzupełnień Wojewódzkich Sztab Wojskowy w Katowicach.

Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!

-Wśród ratowników medycznych są przedstawiciele różnych zawodów, m. in. żołnierze – zarówno zawodowi, jak i żołnierze rezerwy. Przełożeni niejednokrotnie podkreślają, że ratownicy, którzy wcześniej służyli albo jeszcze służą w wojsku, są troszeczkę wyjątkowi. Dlatego, że mają dyscyplinę, zachowują podległość służbową i co ciekawe, też mają inny kontakt z pacjentem, łatwiej nawiązują kontakt z pacjentem. No w takich ekstremalnych sytuacjach, zachowują zimną krew, bo to, co widzieli np. na misjach w Iraku czy w Afganistanie no tego tutaj się nie spotyka, ale czasem zdarzają się sytuacje i wypadki, gdzie rzeczywiście te rany są bardzo rozległe – mówi Iwona Wronka, Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.

 

-To tak naprawdę między sobą się bardzo miesza. To znaczy medycyna, a pola walki, która tak najczęściej stosowana jest w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej bardzo wnika do ratownictwa medycznego cywilnego i odwrotnie. Więc medycy, którzy pracują w pogotowiu ratunkowym, w izbach przyjęć, w wojsku naprawdę wykonują właściwie te same obowiązki i do tego jeszcze medycynę pola walki. Czyli tą medycynę, gdzie te obrażenia i te zdarzenia są typowo wojskowe mówi ppor. Mariusz Grzanka, ratownik medyczny WRP Katowice.

 

autorka: Fatima Orlińska

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Wicemarszałek Senatu w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach [WIDEO]

Koparka uszkodziła gazociąg. Ewakuowano 25 osób

Polska sprzedała Australii milion szczepionek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button