Gonili lisa i dogonili. W Zabrzu odbył się tradycyjny Hubertus
Na terenie Ośrodka Jeździeckiego MOSiR Maciejówka w Zabrzu, odbyła się dzisiaj kolejna edycja święta Hubertusa, czyli tradycyjne podsumowanie sezonu jeździeckiego. Najważniejszym punktem imprezy jest gonitwa za lisem. Swoją konkurencję mieli również najmłodsi uczestnicy Hubertusa.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
-Zazwyczaj się koń słucha, ale są też takie dni, kiedy konie mają swoje humorki – mówi Filip, najmłodszy uczestnik zabrzańskiego Hubertusa. -Korzystamy z każdej okazji, cieszymy się życiem, uwielbiamy konie, kochamy takie imprezy, warto tu przyjechać, za rok będziemy znowu –mówi Irena Robaszyńska, mieszkanka Zabrza.
-Akurat od dziecka uwielbiam konie, no i tak pogoda temu sprzyja więc wybraliśmy się wszyscy z rodziną łącznie z wnukami, żeby obejrzeć – podkreśla Krystyna Kulas, mieszkanka Zabrza.
-To przede wszystkim podsumowanie naszego sezonu jeździeckiego w plenerze, a otwarcie na zawody halowe na okres zimowy – mówi Agnieszka Michalska, prezes klubu jeździeckiego Maciejówka w Zabrzu.
-Dziś zwołuje nas tu Święty Hubert, na święto tak zwane Hubertusa, święto wszystkich, którzy nie tylko jeżdżą na koniach, ale pięknie opiekują się końmi, to cały rok pracy, to cały rok ćwiczeń, to cały rok przyjaźni człowieka z przyrodą , a dziś możemy obserwować obserwować od najmłodszych do najstarszych – mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
autorka: Monika Taranczewska
Nawet ci z objawami covid-19 nie zgłaszają się na testy. Bo boją się konsekwencji
Cztery osoby oskarżone o porwanie mieszkańca Jaworzna. Porwali go tuż przed wigilią [WIDEO