Opozycja z regionu brzmi w sprawie lex TVN. „PiS chce zamknąć usta wolnym mediom”
Po uchwaleniu ustawy tzw. lex TVN głos w sprawie zabrali politycy opozycji z regionu. Wśród krytykujących ustawę są między innymi dotychczasowy lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka, prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik, były marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa czy posłanka KO Monika Rosa.
„Podważa fundamenty demokracji i wolności słowa”
Głos w sprawie zabrał już prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, który przekazał stanowisko Ruchu Samorządowego – TAK dla Polski. – Mieszkańcy mają prawo do rzetelnej informacji o tym, co jest ważne i co dzieje się w naszych wsiach, miastach i miasteczkach. Podważanie prawa własności przedsiębiorców, niedemokratyczne tworzenie prawa, uniemożliwi dalszy rozwój Polski. Ucierpią wszyscy Polacy – pisze Chęciński. I dodaje, że tzw. lex TVN podważa fundamenty demokracji i wolności słowa w Polsce.
„By nie informowali o aferach”
W podobnym tonie wypowiadają się między innymi Borys Budka, Marcin Michalik i Monika Rosa. – PiS chce zamknąć usta wolnym mediom (…), przyjął tzw. ustawę lex TVN, aby przykryć drożyznę PiS i fałszywe zeznania funkcjonariuszy BOR w sprawie wypadku premier Szydło. Do czego jeszcze się posuną, aby odwrócić uwagę od własnej nieudolności? – napisał Budka. Wtóruje mu wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik. – PiS chce zlikwidować wolne media, bo nie radzi sobie z drożyzną, inflacją i pandemią. Nie pozwólmy im na to – napisał w mediach społecznościowych. – PiS przegłosował lex TVN by nie informowali o ich aferach, inflacji, kryzysie na granicy. Wolne media – dodaje Monika Rosa.
Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!
Ostro wypowiada się także były marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. – Szalejące ceny w kraju rządzonym przez szalonych ludzi. Lex TVN, żołnierz, który uciekł na Białoruś, fałszywe zeznania w sprawie wypadku limuzyny p. Szydło – to tylko dzisiaj (piątek 17 grudnia – przyp. red.). A ceny będą rosły, rosły i rosły. I nikogo z rządzących to nie obchodzi – pisze Saługa w mediach społecznościowych.
Co zmienia lex TVN?
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji powoduje, że koncesja na nadawanie może być przyznana „jeżeli bezpośredni lub pośredni udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub bezpośredni lub pośredni udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej, a w przypadku prostej spółki akcyjnej – w ogólnej liczbie akcji tej spółki, nie przekracza 49%”. Zapis dotyczy także siedziby firmy:
„Siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.
Grupa TVN z kolei została kupiona sześć lat temu przez amerykański holding Scripps Networks Interactive, który w 2018 roku został przejęty przez koncern Discovery. Uchwalona nowelizacja zakazuje kapitałowi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego posiadania pakietu większościowego w polskich mediach.
Komunikat TVN
Wczoraj TVN grupa Discovery wydała oświadczenie w tej sprawie:
W Sejmie doszło do bezprecedensowego zamachu na wolne media.
To działanie wymierzone w największego i najważniejszego polskiego sojusznika, bo to na Stanach Zjednoczonych opiera się polskie bezpieczeństwo i duża część polskiej gospodarki. TVN Grupa Discovery i Discovery Inc. są zdeterminowane do obrony swoich inwestycji w Polsce i użyją wszystkich środków prawnych, by misja naszych mediów w Polsce była kontynuowana.
Ufamy, że Prezydent Andrzej Duda zawetuje lex TVN, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami.
PAJ
Pies zaatakował kilka osób w Katowicach. Policjant musiał go zastrzelić [WIDEO]
Zwłoki dwóch mężczyzn znaleziono w pobliżu autostrady A1. Prokuratura wszczęła postępowanie
Droższy prąd i gaz! Ile zapłacimy w 2022 roku? [CENY PRĄDU I GAZU]