Tak świętowali awans do I ligi piłkarskiej kibice i zawodnicy Ruchu Chorzów
Po efektownej wygranej 4:0 nad Motorem Lublin „Niebiescy” w przyszłym sezonie zagrają między innymi z: Wisłą Kraków, czy pobliskimi GKS’em Katowice, GKS’em Tychy, Zagłębiem Sosnowiec i Podbeskidziem.
– Ja nie odpoczywałem, w biegu. Także nie ma tutaj czasu na odpoczynek. Trzeba cały czas pracować. Wiadomo, że już ileś wcześniej pracowaliśmy pod kątem tego scenariusza. Także tutaj jesteśmy przygotowani. Teraz będziemy wszystko układać dalej klocki, tak żeby dalej móc być dumnymi z naszego klubu – mówi Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów.
Ostatni raz Ruch Chorzów występował w I lidze w sezonie 2017/18. Rok wcześniej – w Ekstraklasie. I na pewno wielu kibicom marzy się, aby 14-krotny mistrz Polski powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej.
– Będzie trudno. Ruch musi zrobić jakieś transfery, jeśli marzy o awansie, no bo to też kwestia, jakie cele postawi sobie Ruch w najbliższym sezonie. Oczywiście, że kibice będą chcieli kolejnego awansu. Ale trzeci awans z rzędu, to byłoby bardzo trudne. Tym bardziej, że ta drużyna tak bardzo się nie zmieniła od momentu, gdy stężała i klub podniósł się po upadku – mówi Paweł Czado, dziennikarz sportowy Interii.
A czasu na przygotowania nie będzie wiele. Fortuna I liga rozgrywki rozpocznie już 16 lipca.
Autor: Paweł Jędrusik