Mieszka ich tu coraz mniej, ale choć budynki osiedla Borki w Katowicach są w złym stanie technicznym, a i sąsiadów jest coraz mniej, oni nie bardzo chcą się stąd ruszać.
– Starych korzeni się nie przesadzo, po prostu huta źle robi, powinna domy odnowić, a nie ludzi wprowadzić w błąd, się wyprowadzili, a jo powiedziałam tak, też przyszli żebym się wyprowadziła. Powiedziałam, dacie mi na piśmie, że ten dom jest do zwalenia, to się wyprowadzę i do dziś mi nie dali nic i się nie wyprowadzę – mówi Teresa, mieszkanka osiedla Borek.
Rzeczywiście, Hutniczo-Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa w Katowicach chce Borki wyburzyć. Zresztą, już kilka lat temu, dwa domy zostały zburzone. Jak przekonuje HGSM, budynki są w bardzo złym stanie technicznym i nie opłaca się ich remontować.
– Budynki przejęliśmy z wysokim zadłużeniem i w zasadzie już od początku analizując ich stan techniczny, wielkość tych budynków uznaliśmy, że nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla ich utrzymania. Utwierdziło nas też w tym przekonanie i ówczesne decyzje miasta, które wyrażały zgodę na wyburzanie budynków i stąd decyzja o stopniowym opróżnianiu i oferowaniu mieszkań w innych zasobach naszej spółdzielni mieszkańcom – mówi Waldemar Brzuchacz, wiceprezes zarządu HGSM.
Na drodze do wyburzenia całego osiedla stanął w 2015 roku wpis do gminnej ewidencji zabytków. Teraz wojewódzki konserwator chce zwięszyć ochronę osiedla i wszczął procedurę w sprawie wpisania go do wojewódzkiego rejestru zabytków.
-Stanowisko naszego urzędu było od początku takie, że nie zgadzamy się na rozbiórkę tego osiedla, no i konsekwencją naszego wcześniejszego działania, czyli ujęcia w gminnej ewidencji jest wszczęcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru zabytków, przy czym należy podkreślić, że to nie przesądza o tym, że to osiedla zostanie wpisane – mówi Mirosław Rymer, rzecznik Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach.
Do czasu zakończenia postępowania i ostatecznej decyzji, która powinna zostać wydana do końca roku, HGSM nie może podejmować żadnych działań, które mogłyby doprowadzić do narusze nia substancji lub zmiany wyglądu budynków.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Monika Taranczewska
Zburzyć to trzeba spółdzielnie mieszkaniowa. Komusza patologia nie nadająca się do żadnej reformy…