BiznesDomSilesia Flesz najnowsze informacjeStyl życia

Pamiętacie utopijne miasteczko w środku niczego? Miało być idealne. Tak wygląda dziś

Jak Wam się podoba osiedle ze zdjęć? To niezwykłe miasteczko jest w Polsce. Powstało zgodnie z zasadami nowej urbanistyki. Udany projekt czy zwykłe przedmieścia?

 

Kiedy w 2014 czy 2015 inwestorzy pokazywali mi pierwsze domy w szczerym polu pod Siewierzem w woj. śląskim i roztaczali wizję idealnego miasteczka, trudno było uwierzyć w sukces. To nie był czas, kiedy na każdym skrawku wolnej przestrzeni rosły osiedla. Wydawało się, że nie będzie chętnych do zamieszkania na skraju aglomeracji, gdzie dosłownie nie ma niczego – poza polami, jeziorem i drogą szybkiego ruchu obok. Następne lata pokazały, że deweloperzy mogą sprzedać każde mieszkanie. Nawet takie z balkonem niemal u sąsiada. W idyllicznym miasteczku w polu też.

Wzorem dla Siewierza – Jeziornej było eksperymentalne osiedle księcia Karola w Wielkiej Brytanii – Poundbury w hrabstwie Dorset. Miasteczko budowane od zera, pełne malowniczych domków, kolorowych drzwi i okien,  żwirowych ścieżek, z niewidzialnymi samochodami, które zostały ukryte z tyłu budynków, a nie od frontu. Z drogą szybkiego ruchu wyprowadzoną poza osiedle. Takie jest bowiem założenie nowej urbanistyki, według której powstaje Poundbury. Obecnie mieszka tam 4500 osób, budowa zaczęła się w 1993, a ma skończyć w 2025 roku.

Miasteczka budowane zgodnie z ideą nowej urbanistyki mają być remedium na nieludzkie podmiejskie dzielnice-sypialnie i opustoszałe dysfunkcyjne centra miast. 

Polskie Poundbury i nowa urbanistyka

W 2007 roku spółka Alta S.A. kupiła 120 hektarów w środku pola, 30 km od Katowic. To tu zaplanowała „polskie Poundbury”. Trzy lata później, w 2010, uchwalono MPZP dla centralnej części terenu oraz studium dla pozostałej części. Plan jest taki, że domy i współczesne kamienice powstają z dala od drogi, a bliżej gierkówki ma być pas biur czy magazynów – część biznesowo – przemysłowa. W 2012 roku rozpoczęła się budowa infrastruktury, w 2013 sprzedano pierwsze działki deweloperom, a w 2014 roku w Siewierzu – Jeziornej zamieszkali pierwsi mieszkańcy.

No i się zaczęło. Sielanka, idylla, miasteczko dla ludzi, a nie samochodów? O, nie. Raczej koniec świata, z którego nie da się donikąd dojechać bez auta, ba, nie było nawet przystanku. Jak również sklepu, żłobka, przedszkola… Jednak deweloperzy działają (bo działa ich tu kilku) czasem wolniej, a czasem dynamiczniej. Od zakupu działki minęło więc już 15 lat, do dobry moment, żeby sprawdzić, jak wygląda obecnie Siewierz-Jeziorna. Dziś już osiedla oficjalnie nazywa się Miasteczko Siewierz Jeziorna.

Siewierz-Jeziorna latem 2022

Siewierz Jeziorna to na razie 500 mieszkańców, choć docelowo ma ich być 10 tys. Dla porównania – w Miasteczku Wilanów mieszka kilkanaście tysięcy osób. Rok 2022 to kolejny inwestor – spółka Milenium Inwestycje, odpowiedzialna m.in. za osiedle Bażantowo w Katowicach, zaczęła w lipcu 2022 budowę ponad 40 domów. Bloki zbudował tu też Murapol. Mieszkania wciąż są w sprzedaży. Jest już tutaj sklep spożywczy, salon kosmetyczny, restauracja oraz niepubliczne przedszkole i żłobek. A także marina – Przystań Siewierz nad Zalewem Przeczycko-Siewierskim. Między gierkówką a domami wciąż jest pusta przestrzeń – to pas, który miał zostać zajęty przez firmy. 

Zabudowa jest różnorodna – są i urocze domki z kolorowymi drzwiami, i jednakowe, klockowate bloki, nazywane dziś apartamentowcami. 

Osiedle wygląda bajkowo latem. Szczególnie od strony łąki, posianej w ramach działań metropolii GZM. Alejkami spacerują rodzice z dziećmi w wózkach. Domki, segmenty, nawet budynki wielorodzinne toną w zieleni, są żwirowe alejki, drzewka, pergole. Ale są też duże parkingi, zresztą – jak na każdym przedmieściu – auta zajmują też ulice, a nie tylko wyznaczone zatoczki. Bo choć jest tu przystanek, to wciąż można dojechać autobusem z Jeziornej co najwyżej do Siewierza lub Wojkowic, ale np. do Dąbrowy czy Katowic – nie. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button