Sensacyjne odkrycie w Lelowie. Cmentarzysko sprzed 1000 lat, a w nim np. pierścień WIDEO
Do tej pory Lelów znany był z grobu cadyka Bidermana. Teraz na obrzeżach wsi odkryto cmentarzysko z XII – XIII wieku, kości, ozdoby, monety z czasów Jagiellonów.
„Tutaj stykały się wszystkie szlaki, które szły z południa na północ i ze wschodu na zachód. Proszę zobaczyć, jaki ten pierścień jest piękny, z taką dekoracją. To jest stop na bazie miedzi, prawdopodobnie brąz, będziemy robić badania specjalistyczne” – mówi dr Bartłomiej Szmoniewski, archeolog, PAN.
Na obrzeżach wsi odnaleziono przedmioty życia codziennego i ludzkie szczątki. Cmentarzyska zostało znalezione przypadkiem za sprawą anonimowego zgłoszenia.
-Jeden z widzów zgłosił się do mnie ze zdjęciem topora. Powiedziałem mu, że ten topór może być bardzo ciekawy, z wczesnego średniowiecza. Na kształt toporów wikińskich. Bardzo ważne jest miejsce, gdzie go znalazł. Jak go poprosiłem, żeby to w tym dołku zostawił, to znalazł tam jakieś kości – mówi Artur Troncik, twórca kanału Underground Passion.
Właściciel pola nie wiedział, że pod ziemią, którą uprawia, znajdują się takie skarby. Okazało się, że nie trzeba było głęboko kopać.
„Cmentarzysko jest zniszczone i tutaj widać te zniszczenia. Jak popatrzymy, to zostało rozwalone prawdopodobnie przez pług. Mamy dwa takie paciorki” – mówi archeolog.
A ponadto monety z okresu Jagiellonów, ozdobne elementy nakrycia głowy kobiet czy noże.
To cmentarzysko z XII – XIII wieku
-To jest wyjątkowe odkrycie, chociażby z tego względu, że nie ma takiego cmentarzyska w okolicy. Same cmentarzyska z XI wieku są stosunkowo rzadkie, takie dobrze datowane. One są jeszcze bogate. Mamy XII-XIII w., gdy już nie wkładano jako dary grobowe różnego rodzaju ozdób. To jest jeszcze ten okres po przyjęciu chrześcijaństwa, kiedy jest więcej tych zabytków w grobach. Kiedy to chrześcijaństwo jeszcze się nie skrystalizowało – wyjaśnia dr Bartłomiej Szmoniewski.
To nie pierwsze tak cenne wykopaliska i na pewno nie ostatnie. Lelów jest pod tym względem idealnym miejscem dla archeologów.
– Wiemy, że to osadnictwo w Lelowie jest dawne. Najpierw w tym miejscu, które dzisiaj nazywa się Staromieście, czyli stary Lelów, a potem w Lelowie. W tym roku w czasie wakacyjnym udało się w Staromieściu odkryć osadę, która funkcjonowała najprawdopodobniej wokół kościoła pw. Najświętszej Marii Panny w okresie od około XII w. do I połowy XIV w. – mówi Mirosław Skrzypczyk, Lelowskie Towarzystwo Historyczno-Kulturalne im. Walentego Zwierkowskiego.
Wykopaliska w tym miejscu mają potrwać do końca tygodnia, ale niewykluczone, że ekipa jeszcze powróci w to miejsce. Teraz znalezione przez nich pozostałości cmentarzyska sprzed 1000 lat trafią do konserwatora. Możliwe, że będzie je można kiedyś podziwiać w muzeum w Częstochowie.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Łukasz Kądziołka